Ciągnik i dobra wola rolnika potrzebne były do wyciągnięcia auta z grząskiej szosy prowadzącej do Marianowa pod Gostyninem. To najlepiej oddaje stan nawierzchni dróg gminnych, o czym doskonale przekonała się jedna z mieszkanek. Pani Milena nie zostawia suchej nitki na urzędnikach i włodarzach, którzy, jak twierdzi, nie kiwnęli palcem, by pomóc jej wyciągnąć zakopane w błocie auto.
Auto utknęło na drodze gminnej. Urząd: to nie nasz problem
Opublikowano:
Autor:
Redakcja
Przeczytaj również:
Fotorelacje
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.