Kilkaset tysięcy złotych z funduszy unijnych przeszło koło nosa gostynińskim szkołom. Zdaniem autorki projektu winę za fiasko ponoszą władze miasta, które zbyt późno poinformowały dyrektorów placówek o wynikach naborów. Burmistrz nie chciał zasłaniać się "miesiącem miodowym", pomyłkę urzędu uznał za niedopuszczalną, zaś całą odpowiedzialność bierze na siebie.
Dofinansowanie na kilkaset tysięcy zł. poszło w błoto. Kalinowski bierze to "na klatę"
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Fotorelacje
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE