Statystyki nie pozostawiają złudzeń - Polakom daleko jest do miana książkowych moli, a młode pokolenie zdecydowanie częściej wybiera kino Patryka Vegi niż literaturę piękną. Nie inaczej jest w Gostyninie, gdzie po lekturę najchętniej sięgają ci, którzy sięgają pamięcią czasów stanu wojennego. I oni nie kwapią się jednak do nabycia książki na własność i dużo chętniej korzystają z możliwości oferowanych przez bibliotekę. Czy księgarnie odejdą w zapomnienie?
Gostyninianie nie czytają książek? "Co najwyżej Grey i podręczniki szkolne"
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Fotorelacje
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE