Koniec pandemii? „Będę bronił tej hipotezy”
Niedzielski, zapytany o koniec pandemii przez prowadzącego rozmowę Konrada Piaseckiego, odpowiedział, że w dalszym ciągu „będzie bronił tej hipotezy”. Zwrócił uwagę na to, iż mimo sporej liczby nowych zakażeń, mamy do czynienia z dużo mniejszą ilością hospitalizacji, co pozwala na wysnuwanie właśnie takich wniosków.
– Wiemy o tym, że wariant Omikron różni się od poprzednich mutacji, mamy teraz mniej hospitalizacji, a w ciągu ostatnich dwóch dni redukcję 1100 łóżek – zapewniał. - Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, że jeśli pojawią się kolejne fale, to one nie będą już tak dolegliwe z punktu widzenia systemu opieki.
Minister zaznaczył też wagę zdobytej odporności Polaków, „która kształtuje się nie tylko poprzez szczepienia, ale też przez przechorowanie”. Jak stwierdził, w tym momencie jest to ponad 80 procent.
Co dalej z obostrzeniami?
Nasuwa się więc pytanie, czy aktualnie obowiązujące obostrzenia są nadal konieczne. Tak mówił o tym minister.
- W marcu będzie trzeba podjąć decyzje dotyczące obostrzeń, które obowiązują, ale nie są przestrzegane, więc trzeba je znieść. Jeśli dzienna liczba zakażeń spadnie poniżej 10 tys., to będę rekomendował premierowi taki ruch – zapowiedział Niedzielski. Dodał, że chodzi m.in. o limity osób niezaszczepionych.
Przypomnijmy, że na początku lutego Ministerstwo Zdrowia zrezygnowało z zapowiadanych obowiązkowych szczepień dla nauczycieli i służb mundurowych. Jak mówił dziś Niedzielski, „nie jest to już tak dramatycznie potrzebne, jak ocenialiśmy w styczniu”.
– Mój punkt widzenia był taki, żeby te grupy obowiązkowo zaszczepić, ale dyskusje z osobami odpowiedzialnymi za ten resort spowodowały, że te restrykcje nie zostały wprowadzone. Nie znaleźliśmy dobrego rozwiązania, które by zabezpieczyło sytuację – podkreślał.
Niedzielski o dymisji: „Moje poczucie odpowiedzialności było ważniejsze niż obrażanie się na rzeczywistość”
Minister Zdrowia skomentował także projekty "lex Hoc" i "lex Kaczyński". Pierwszy z nich miał umożliwić pracodawcom sprawdzenie, czy pracownik jest zaszczepiony, bądź też posiada negatywny wynik testu na COVID-19. Drugi natomiast miał zobowiązywać przedsiębiorców do wypłaty pracownikom wysokich odszkodowań w przypadku zarażenia się koronawirusem w miejscu pracy.
Adam Niedzielski początkowo przekonywał, że projekt "lex Hoc" jest kluczowy dla walki z piątą falą pandemii. Mimo entuzjazmu ministra, projekt nie został jednak nawet poddany głosowaniu. Na pytanie, czy nie myślał wtedy o podaniu się do dymisji, odpowiedział: "myślałem o tym, ale moje poczucie odpowiedzialności, gdy liczba zakażeń dochodziła do 60 tys. było ważniejsze niż obrażanie się na rzeczywistość".
Posłowie zagłosowali natomiast nad ustawą "lex Kaczyński", ale została ona odrzucona.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.