Chociaż w meczu Mazura z Wisłą II Płock obyło się bez goli, jednak emocji nie brakowało. Zespół prowadzony przez trenera Waldemara Figurskiego zrobił poważny krok w kierunku utrzymania się w północnej grupie czwartej ligi.
Marzeniem Mazura jest pozostanie w gronie czwartoligowców. Rezerwy Wisły tymczasem walczą o to, by w kolejnym sezonie walczyć na wyższym poziomie rozgrywkowym. Zdecydowanym faworytem meczu był więc zespół z Płocka, jednak gospodarze postawili swoim przeciwnikiem bardzo trudne warunki gry.
Mazur wcale nie zamierzał murować dostępu do własnej bramki. Najlepszą sytuację do zdobycia bramki miał Jakub Kustra, który doskonale przymierzył z rzutu wolnego pośredniego (z szóstego metra), ale troszkę zabrakło mu do szczęścia. Wśród płocczan o sporym pechu mówić mógł Filip Januszczyk – po jego uderzeniu piłka wylądowała na poprzeczce.
Dla Mazura punkt zdobyty w konfrontacji z rezerwami Wisły może okazać się kluczowy w walce o utrzymanie się w grupie północnej czwartej ligi. Płocczanie z kolei mogą raczej narzekać na stratę dwóch oczek, niż cieszyć się ze zdobycia jednego. Warto podkreślić, że w ekipie rezerw nie było tym razem żadnego gracza z szerokiej kadry pierwszego zespołu.
Mazur Gostynin – Wisła II Płock 0:0
Mazur: Borowy – Matecki, Dutkiewicz, Skumórski, Majchrzak (71. Matusiak) – Kułaga (69. Wilamowski), Dębicki, Ostrowski, Wiśniewski – Przybylski (76. Dutkiewicz), Ostrowski
Wisła II: Gradecki – Ziemak, Sobczak, Konwerski (55. Perlak), Mielczarski, Nowicki, Hiszpański, Truskolaski, Gałązka, Tomaszewski, Januszczak (78. Szostak)