reklama
reklama

Koncert Wisły Płock! Nafciarze zmiażdżyli ŁKS [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Koncert Wisły Płock! Nafciarze zmiażdżyli ŁKS [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
65
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportPiłkarze Wisły Płock nie zwalniają tempa i wygrali trzeci mecz z rzędu. Podopieczni Mariusza Misiury zagrali koncertową pierwszą połowę i już po 30 minutach prowadziła z ŁKS-em 3:0.
reklama

Terminarz BetClic I Ligi na chwilę przyspieszył - pojawiła się kolejka w tygodniu, przez co Wisła Płock w osiem dni miała do rozegrania trzy mecze. Nafciarze pokonali Stal Stalową Wola i Stalą Rzeszów. Na zakończenie mini maratonu Nafciarze podejmowali ŁKS Łódź. Mariusz Misiura przed meczem mówił w rozmowie z nami, że drużyna musi sobie radzić bez kilku ważnych zawodników, m.in. Jimeneza. Urazy wykluczyły też z gry Amina Al-Hamawiego czy Miłosza Brzozowskiego, u którego najprawdopodobniej doszło do zerwania więzadła w kolanie .Wisła sobie jednak poradziła i to koncertowo

ŁKS zdemolowany w pierwszej połowie

Dla Wisły Płock mecze ze z ŁKS-em to zawsze dosć prestiżowe starcie, na które zmobilizowali się Nafciarze - na stadionie przy Łukasiewicza 34 zasiadło ponad 7600 widzów. Spora w tym zasługa gości, którzy do Płocka goście przyjechali w komplecie - w sektorze na trybunie północnej zasiadło 750 kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego. Z Płocka wyjechali jednak w fatalnych nastrojach.

reklama

ŁKS od kilku tygodni jest w kryzysie, co potwierdził mecz z Wisłą - to nie był mecz dwóch równorzędnych drużyn. Wisła Płock od samego początku górowała w każdym elemencie nad przyjezdnymi. Podopieczni Mariusza Misiury lepiej operowali piłką, lepiej ją odbierali i byli dużo lepiej przygotowani taktycznie. Wynik już w 11. minucie otworzył Iban Salvador. Świetnie akcję do prawego skrzydła "otworzył" Łukasz Sekulski, a Dominik Kun przytomnie zagrał na dalszy słupek. Tam czaił się Gwineczyk i strzałem głową rozpoczął strzelanie. 

Na 2:0 już osiem minut później podwyższył Krystian Pomorski - w roli głównej znów Salvador, który tym razem zaliczył asystę. W 29. minucie trzecią bramkę dla Wisły zdobył Łukasz Sekulski, a goście momentami wyglądali, jakby wyczekiwali ostatniego gwizdka. Podopieczni Ariela Galeano nie byli w stanie stworzyć żadnego zagrożenia pod bramką Bartłomieja Gradeckiego. 

reklama

Druga połowa w trybie ekonomicznym

Gospodarze nic już nie musieli w tym meczu, ale taka strategia bywa zgubna. Podanie ręki gościom mogłoby oznaczać problemy. Podopieczni Mariusza Misiury wyraźnie zwolnili tempo, a przy tym pozwalali sobie na dość nonszalanckie zagrania. Goście w drugiej połowie oddali kilka strzałów, ale Gradecki bez większych problemów je odbijał. Wisła mogła za to pokusić się strzelenie kilku kolejnych bramek, ale świetne okazje zmarnowali m.in. Kevin Custović i Fabian Hiszpański. Wisła "dowiozła" wynik i przynajmniej na kilka godzin zniwelowała stratę do drugiej Bruk-Bet Termaliki do 5 punktów. 

Wisła Płock - ŁKS Łódź 3:0 (3:0)

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo