reklama
reklama

Mariusz Misiura po meczu z GKS-em Tychy: Oblaliśmy test

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Wisła Płock S.A.

Mariusz Misiura po meczu z GKS-em Tychy: Oblaliśmy test - Zdjęcie główne

foto Wisła Płock S.A.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWisła Płock przegrała w Tychach 1:2. Nafciarze mogli przybliżyć się do drugiej w tabeli Bruk-Bet Termalici Nieciecza na 5 punktów, ale z Tychów wrócili bez punktów. - Takie mam odczucie, że po raz drugi w tym sezonie, patrząc na dynamikę tej ligi, oblaliśmy taki test - powiedział na pomeczowej konferencji trener Mariusz Misiura.
reklama

Wisła Płock przegrywała w Tychach już od 4. minuty meczu, kiedy to Bartłomieja Gradeckiego pokonał Natan Dzięgielewski. Wisła szybko zaczęła dominować i stworzyła kilka naprawdę dobrych sytuacji do zdobycia bramki, ale wystarczyło tylko do strzelenia wyrównującej bramki. Wynik na 2:1 jeszcze w pierwszej połowie ustalił Jakub Bieroński.

-  Podzielę się z państwem słowami, które powiedziałem w szatni po meczu. Takie mam odczucie, że po raz drugi w tym sezonie, patrząc na dynamikę tej ligi, oblaliśmy taki test. Pierwszy raz to było w Pruszkowie, kiedy mogliśmy zostać liderami tej ligi i dzisiaj, kiedy mogliśmy się znacząco zbliżyć do pierwszej dwójki. Jest to, uważam, ostatni taki moment, w którym może się nam przydarzyć tego typu oblanie testu. Teraz musimy w meczach, w których trzeba dopisać trzy punkty, to po prostu zrobić za wszelką cenę - mówił trener Mariusz Misiura na pomeczowej konferencji.

reklama

Trener przyznał, że jego podopieczni mieli sporo sytuacji pod bramką rywali, ale i gospodarze mogli strzelić więcej bramek. 

- Uważam, że patrząc na dzisiaj na sam mecz, na sytuacje, na wejścia w pole karne, na to, jak bronił bramkarz GKS-u Tychy, to ten mecz mógł się potoczyć dzisiaj w dwie strony. Dwie sytuacje w pierwszej połowie, niesamowite interwencje czy zablokowany strzał Pacheco i Jimeneza, tak by mogły zakończyć się też naszą bramkę. Ale też trzeba przyznać, że GKS Tychy miał swoje sytuacje groźne i mógł strzelić tych bramek jeszcze więcej. Gratuluję trenerowi Skowronkowi. Dziękuję mojej drużynie za taką chęć odwrócenia losów meczu, choć nieudaną. Dziękuję kibicom, którzy przyjechali z bardzo daleka, żeby nas tutaj wspierać i kibicować. Musimy teraz razem w grupie zregenerować się, zjednoczyć się i przygotować jak najlepiej do sobotniego meczu ze Stalą Stalowa Wola - zakończył trener Wisły Płock.

reklama

Mecz Wisła Płock - Stal Stalowa Wola odbędzie się w sobotę 5 kwietnia o godz. 14:30. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo