reklama
reklama

Mariusz Misiura przyznał, że żyje w chronicznym bólu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Mariusz Misiura przyznał, że żyje w chronicznym bólu - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportZawód trenera nie jest łatwy. Sztab szkoleniowy Wisły Płock pracuje często kilkanaście godzin na dobę, by jak najlepiej przygotować zespół i przeanalizować przeciwnika. Ludzie często przypłacają to zdrowiem, co właśnie potwierdził trener Mariusz Misiura.
reklama

Trener Mariusz Misiura hołduje zasadzie, że ciężka praca się obroni. Sztab szkoleniowy przy Łukasiewicza 34 pracuje często po kilkanaście godzin dziennie, nawet w najdłuższe dni w roku zdarzało się, że członkowie sztabu szkoleniowiego wracali do domów po zmierzchu. Zdarza się, że praca trwa nawet do późnej nocy - po jednym z meczów jeszcze w Betclic I lidze trener mówił, że sztab do 4:00 rano analizował ustawienie zespołu po zmianie trenera w obozie rywali. 

Piłkarze po zakończeniu kariery często borykają się z różnymi obciążeniami. Odzywają się kontuzje z przeszłości, kości i stawy dają się we znaki. Trener Mariusz Misiura przed meczem z Cracovią, zapytany o to jak spędził okres przerwy na mecze na kadr narodowych, nieoczekiwanie przyznał, że... żyje z chronicznym bólem. 

reklama

- Pracowicie, miałem zjazd UEFA Pro w Łodzi. Byłem też u swojego fizjoterapeuty. Od dłuższego czasu mam problem z plecami. Przy każdej dłuższej przerwie staram się dwa dni poświęcić na zreperowanie siebie, co się nie udaje. Na co dzień, w każdym momencie towarzyszy mi ból. Żyję z bólem, który kontroluję. Nie jest to coś przyjemnego. Pracuję jednak w świetnym miejscu, ze świetnym sztabem i zawodnikami. Cieszę się bardzo z mojej relacji z dyrektorem sportowym i prezesami, cieszę się, że udało się wypracować komunikację z radą nadzorczą i szybko reagują na wszystkie ruchy, które wspólnie robimy. Ogólnie jestem szczęśliwy. Zbliżają się trzecie urodziny mojej córeczki, nie mogę się doczekać. Czasami doskiwera mi ból, jestem ograniczony w niektórych ruchach, ale czuję się silny, pełny energii i czuję się szczęśliwą osobą ze względu na to co robię w klubie i później w domu 

reklama

- powiedział Mariusz Misiura. 

Przed sztabem szkoleniowym we wrześniu dużo pracy - do zespołu dołączyło wielu nowych zawodników, a we wrześniu Nafciarze rozegrają 4 mecze. Najbliższy z Cracovią w sobotę 13 września. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo