reklama

Prawdziwy szpital w ofensywie Wisły Płock. Mariusz Misiura ma problem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Prawdziwy szpital w ofensywie Wisły Płock. Mariusz Misiura ma problem - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportKontuzja Łukasza Sekulskiego w Gdyni była tylko początkiem problemów Nafciarzy. Kolejni zawodnicy z ofensywy leczą kontuzje, a to duży ból głowy na trenera Misiury.
reklama

Przed Wisłą Płock wyjazdowe starcie z Lechią Gdańsk. Nafciarze po raz drugi w ciągu miesiąca jadą do Trójmiasta, gdzie zaczęła się plaga kontuzji w zespole Mariusza Misiury. To w Gdyni kontuzji barku nabawił się kapitan Łukasz Sekulski. Taki uraz leczy się kilka tygodni, wstępna diagnoza przewidywała 6-tygodniową absencję, choć kapitan Wisły usiadł na ławce już w meczu z GKS-em Katowice. Z ławki się jednak nie podniósł. Do Gdańska Łukasz Sekulski też pojechał, ale czy jest gotowy na kilkuminutowy występ? To pytanie pozostaje otwarte. 

Nieobecność kapitana może nie byłaby takim problemem, gdyby nie kolejne kontuzje w zespole. Przez kilka tygodni uraz leczył Giannis Niarchos, Grek był nawet przewidziany do wyjściowego składu na mecz z Cracovią, który finalnie się nie odbył. W ostanim dniu do zespołu dołączył Deni Jurić, który w meczu z GKS-em Katowice był jedynym zdrowym nominalnym napastnikiem. "Zdrowym" to i tak stwierdzenie na wyrost - Australijczyk chciał pomóc zespołowi, choć nie był do końca sprawny, co zresztą widać było po jego grze. Czas działa na jego korzyść i zapewne wyjdzie w podstawowym składzie także w meczu z Lechią, ale nadal nie ma pewności, że jest w 100% zdrowy. 

reklama

Wisła ma więc 3 nominalne "9", ale żadna nie jest w pełni zdrowa, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Praktycznie przesądzone jest, że z zespołu do końca roku wypadł Jime - Hiszpan doznał urazu w meczu z Jagiellonią Białystok i póki co porusza się o kulach. Ma złamaną jedną z kości śródstopia. A to wciąż nie koniec, bo w końcówce meczu z GKS-em Katowice urazu nabawił się Wiktor Nowak. Pierwsze diagnozy mówiły o 6 tygodniach absencji 20-latka, ale wydaje się, że wróci na boisko nieco szybciej.

Podsumowując: trener Mariusz Misiura nie ma do pełnej dyspozycji 6 zawodników ofensywnych, bo należy doliczyć jeszcze Bartosza Borowskiego - młodzieżowiec wrócił z kontuzją ze zgrupowania reprezentacji. Wcześniej do rezerw zesłałany został Piotr Krawczyk. Pole manewru Wisły skurczyło się do takiego minimum, że w pucharowym meczu w Katowicach na szpicy grał... Kevin Custović, nominalny wahadłowy. Wobec takiego stanu rzeczy niemal wszystkie eksploatowany jest Iban Salvador - warto pamiętać, że Gwinejczyk lata na mecze reprezentacji narodowej. W lidze ma już 3 zółte kartki i każda kolejna oznacza zawieszenie i jeszcze większy ból głowy trenera.

reklama

W Płocku wciąż czekają na błysk Matchoia Djalo. Poza tym pole manewru jest tak wąskie, że kibice Wisły Płock mogą zobaczyć arcyciekawe kombinacje.

  • Zdrowi: Djalo, Salvador
  • Pół-zdrowi: Jurić
  • Kontuzjowani: Sekulski, Niarchos, Nowak, Jime, Borowski. 
  • W rezerwach: Krawczyk 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo