reklama
reklama

Wisła Płock lepsza od Polonii Warszawa! Nafciarze w finale baraży o ekstraklasę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wisła Płock lepsza od Polonii Warszawa! Nafciarze w finale baraży o ekstraklasę - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
50
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportNie było łatwo, bo płocczanie przegrywali z Polonią Warszawa, ale ostatecznie wygrali 2:1.
reklama

Wisła, jako trzecia drużyna po fazie zasadniczej, zagrała w czwartek u siebie z szóstą w tabeli Polonią Warszawa. Zwycięzca tego pojedynku miał czekać na lepszego z późniejszego meczu czwartkowego (godz. 21:00) Wisła Kraków - Miedź Legnica.

Początek meczu w Płocku był dość spokojny, ale już w 4. minucie Polonia wyszła na prowadzenie! Strata na własnej połowie kosztowała płocczan bardzo dużo, Dani Vega strzałem głową z kilku metrów nie dał szans Bartłomiejowi Gradeckiemu.

Wisła rzuciła się do ataku, w 10. minucie groźnie strzelał z dystansu Dominik Kun, bramkarz gości wybił piłkę przed siebie, próbował dobijać głową Łukasz Sekulski, ale piłka przeszła daleko od bramki. 

reklama

Z przewagi gospodarzy - mimo ambicji - niewiele wynikało, nie dochodzili oni do dobrych sytuacji strzeleckich. Do tego doszły nerwy i niepotrzebne emocje związane z zachowaniem Ibana Salvadora, który otrzymał żółtą kartkę za faul. 

W 27. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z bliska główkował Andrias Edmundsson, ale nie trafił w bramkę. Wysoki obrońca Wisły (193 cm) z Wysp Owczych nie pomylił się w 34. minucie! Z kilku metrów trafił głową do siatki rywali, to jego druga bramka w sezonie. 

W 43. minucie po groźnym strzale z przewrotki świetnie obronił Gradecki. W końcówce pierwszej połowy gospodarze mieli dobrą sytuację pod bramką rywali, ale zabrakło wykończenia.

reklama

Kilka minut po przerwie w doskonałej sytuacji znalazł się Jimenez, ale zagrał niedokładnie do Łukasza Sekulskiego. W 51. minucie centymetry dzieliły Polonię od objęcia prowadzenia po stracie obrońcy Wisły, na szczęście dla gospodarzy gracz gości spudłował.

W 57. minucie fatalny błąd popełnił Gradecki, Polonia była bliska objęcia prowadzenia. Bramkarz Wisły pokazał klasę w 70. minucie, gdy pięknie obronił strzał Krzysztofa Kotona. Polonia coraz częściej gościła w polu karnym Nafciarzy, słychać było ok. 600 fanów "Czarnych Koszul". 

Wisła ie miała pomysłu na kluczową akcję, brakowało kreatora gry. Wisła zaatakował wreszcie mocno w 90. minucie, ale Polonia faulem zatrzymała akcję. Z wolnego fantastycznie przymierzył Hiszpan Pacheco, było 2:1 dla Wisły!

reklama

Trener płocczan błyskawicznie dokonał trzech zmian, by utrzymać wynik. Sędzia doliczył 5 minut, ale Nafciarze wybronili się i w niedzielę zagrają na Orlen Stadionie w finale baraży o ekstraklasę! 

Wisła Płock - Polonia Warszawa 2:1 (1:1)

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo