reklama
reklama

Wisła Płock nadal pracuje nad pozyskaniem napastnika. To ostatni ruch tej zimy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Wisła Płock nadal pracuje nad pozyskaniem napastnika. To ostatni ruch tej zimy - Zdjęcie główne

Mariusz Misiura chciałby jeszcze jednego napastnika | foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport3 lutego to ważna data na rynku transferowym. W wielu silniejszych ligach zamyka się okno transferowe i nie będzie można przeprowadzać dodatkowych ruchów. To otwiera pewne możliwości przez klubami, które nie są w gronie pierwszego wyboru zawodników, jakim w tym momencie jest Wisła Płock. W klubie usłyszeliśmy, że trwają prace nad pozyskaniem zawodnika na pozycję numer "9".
reklama

Polska dla wielu piłkarzy nie jest krajem pierwszego wyboru, a już na pewno nie jest nim BetClic I Liga. Pierwszoligowe kluby potrafią niekiedy zapłacić lepsze kontrakty, niż kluby z Ekstraklasy, ale wielu piłkarzy po prostu nie chce grać na drugim poziomie rozgrywkowym i czekają na lepsze oferty. 

Część możliwości stanie się nieaktualna 3 lutego o północy - w wielu silnych ligach zamyka się okno transferowe i kluby z Anglii, Belgii, Niemiec, Francji, Włoch czy Portugalii nie będą mogły pozyskiwać zawodników, którzy są związani kontraktami z innym zespołem. 4 lutego zamknie się okno w Holandii, a nieco dłużej będzie można negocjować w Austrii, Azerbejdżanie czy na Węgrzech. W Polsce okno będzie otwarte aż do 22 lutego. 

reklama

Nafciarze wciąż szukają

Napastnik pozostał ostatnim elementem w układance Wisły Płock przed startem rundy wiosennej. Ten zbliża się nieubłaganie, a kontraktu nie udało się podpisać. Nafciarze rozmawiali z kilkoma zawodnikami, ale ci wybierali inne opcje. Według naszych informacji jest jednak spora szansa, że na Łukasiewicza 34 trafi nowy napastnik. Jak usłyszeliśmy, ma to być młody zawodnik, z perspektywą gry od pierwszej wiosennej kolejki. Napastnik przebywa na obozie przygotowawczym ze swoją obecną drużyną. 

Wisła Płock nie ma czasu na odbudowywanie zawodnika po kontuzji czy dłuższym rozbracie z piłką. Jeśli napastnik przyjdzie, musi być, przynajmniej w dużej mierze, przygotowany fizycznie do rywalizacji w zespole Mariusza Misiury. Czas i tak ucieka, nawet jeśli pojawi się nowy piłkarz, będzie musiał przyswoić założenia taktyczne zespołu, a to może chwilę zająć. Dlatego im szybciej Wiśle uda się porozumieć z klubem i zawodnikiem, tym lepiej. Temat powinien zostać domknięty w tym tygodniu. 

reklama

Trudne okienko 

Zimą nietrudno się pomylić. Wystarczy wspomnieć transfery dokonane zimą w poprzednich latach - rok temu zimą w Płocku zameldowali się Jesper Westermark, Marcus Haglind-Sangre, Oskar Tomczyk, Mieszko Lorenc czy Jarosław Jach - do dziś został tylko Sangre, poza nawias trzeba wyjąć historię Oskara Tomczyka wypożyczonego do Bolonii. 

W poprzednich latach było niewiele lepiej - zima 2022/23 to Martin Hasek, Jakub Szymański, Bartosz Śpiączka, Paweł Chrupałła czy Jakub Burek. Zima 2021/22? Adam Chrzanowski, Mateusz Lewandowski, Piotr Pyrdoł. Dopiero zimą sezonu 2020/21 do Płocka przyszedł Kristian Vallo, przy którym można postawić niewielkiego plusa. Poza tym do klubu ściągnięto Lukę Susnjarę.

reklama

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Portal informacyjny Gostynina i regionu - Portal Gostynin - wydarzenia, sport, wypadki, ogłoszenia i komentarze Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama