Nafciarze mają prawo marzyć o awansie do PKO Ekstraklasy jeszcze w tym sezonie. Wisła po rundzie jesiennej miała dobrą pozycję wyjściową, nie utraciła żadnego ważnego zawodnika, a do zepsołu dołączyło kilku nowych. Zrekonstruowano chociażby środek obrony, do którego jesienią były zastrzeżenia.
Początek 2024 roku w wykonaniu Nafciarzy jest jednak słaby. 1 punkt, słaba gra, zwłaszcza w Rzeszowie. To jednak dopiero początek rundy wiosennej, teraz podopieczni Dariusza Żurawia wracają na Łukasiewicza 34 walczyć o pierwsze zwycięstwo w tym roku.
- Nie będe ukrywał, dużo rozmawialiśmy z zespołem, dużo analiz zrobiliśmy. Pracowaliśmy w tym tygodniu i mam nadzieję, że zespół w meczu z GKS-em w defensywie będzie wyglądał lepiej
- mówił Dariusz Żuraw na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec wskazuje, że problemem zespołu są proste błędy. Wskazuje też, że baza treningowa w Płocku jest słaba, zawodnicy nie mają do dyspozycji nawet całego niepełnowymiarowego boiska.
- Nie jest tajemnicą, że mamy problem z boiskiem treningowym. Być może przekłada się to na to, że nasza gra wygląda tak, jak wygląda. Ciężko mi zrzucać nasze problemy tylko na boisko. Nie jest optymalne, bo powinno się trenować na takim boisko, na jakim się gra - wskazuje szkoleniowiec. - Marzy nam się powalczenie o awans, przynajmniej o szóstkę i ten cel zostaje
O sobotnim rywalu Wisły Dariusz Żuraw wypowiada z szacunkiem.
- To skonsolidowany zespół, grający od kilku lat pod wodzą jednego trenera, tym samym systemem. Niewdzięczny zespół do grania, ale musimy sobie z tym poradzić. Zawodnicy otrzymali pełen materiał, przygotowaliśmy się do tego meczu. Mam nadzieję, że nasza gra będzie lepsza i bardziej skuteczna w ofensywie - mówi trener.
W meczu z GKS-em Katowice na pewno nie wystąpi Łukasz Sekulski, który w Gdańsku zobaczył 4. żółtą kartkę w tym sezonie. Pod znakiem zapytania stoi występ Davida Niepsuja. Sekulskiego zastąpić może sprowadzony zimą Jesper Westermark. Dariusz Żuraw zapowiada, że zmian będzie jednak więcej.
- Nie będę zdradzał składu. Może być parę niespodzianek - odpowiada tajemniczo szkoleniowiec.
W sierpniu w Katowicach Wisła gładko przegrała aż 1:4. W domu Nafciarze radzą sobie jednak zdecydowanie lepiej - przy Łukasiewicza 34 Wisła zdobyła 22 z 30 możliwych punktów.
Mecz Wisła Płock - GKS Katowice rozpocznie się w sobotę 24 lutego o godz. 15:00.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.