Teoretycznie od września edukacja odbywała się w konwencjonalny sposób, ale tyle teorii. W praktyce trudno znaleźć w Płocku szkołę, w której nie byłoby przynajmniej 1 klasy lub nauczyciela, którzy są na kwaratannie lub izolacji. Życie szkół było zdestabilizowane.
Minister Przemysław Czarnek na konferencji prasowej o 18:30 poinformował, że w całym kraju wraca nauczanie zdalne dla uczniów klas V, VI, VII i VIII szkół podstawowych oraz wszystkich szkół ponadpodstawowych. Przedszkola i edukacja w klasach I-IV ma się odbywać w tradycyjny sposób. Szkoły specjalne same zdecydują jaką formę nauczania przyjmą. Maturzyści mają mieć możliwość umawiania konsultacji.
- Wszystko to jest podyktowane wzrastającą liczbą przypadków zachorowań. Musimy ograniczać naukę stacjonarną. Dla większości uczniów będą to 2 tygodnie nauki zdalnej, bo 2 tygodnie to okres ferii zimowych, który kończy się wraz z końcem lutego. Mamy nadzieję, że po feriach wrócimy do nauki stacjonarnej - tłumaczył Przemysław Czarnek.
W kwestii szkół wyższych decyzję podejmują rektorzy. Szkoły podstawowe zostały podzielone po połowie, ale nauczanie początkowe to klasy I-III, a do szkół będą przychodzić przecież jeszcze uczniowie klas IV. Nauczyciele będą balansować między nauczaniem tradycyjnym w klasach IV i zdalnym wśród starszych dzieci.
- Nie jest to żaden problem w organizacji pracy nauczycieli. Im młodsze roczniki, tym trudniejsza i mniej efektywna nauka zdalna - argumentował Czarnek.
Na pytanie czy należy się spodziewać przedłużenia nauczania zdalnego minister odpowiedział, że nie. Szczyt zachorowań ma przypaść za 2-3 tygodnie.
Ferie zimowe kończą się 27 lutego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.