Marsz 4 czerwca w Warszawie. Kto się wybiera z Płocka i okolicy?

Pomysłodawcą wydarzenia jest Donald Tusk, a organizatorzy podkreślają, że chodzi o powiedzenie "nie" drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu. 

Marsz odbędzie się w 34. rocznicę wyborów kontraktowych do Sejmu. Do wzięcia udziału w nim namawia m.in. lider PO, Donald Tusk. 

Udział w wydarzeniu zadeklarowali były prezydent Lech Wałęsa, była pierwsza dama Jolanta Kwaśniewska, a także profesor Adam Strzembosz, pierwszy prezes Sądu Najwyższego w III RP oraz Krystyna Janda, Janusz Gajos, Daniel Olbrychski, Krzysztof Materna, Wojciech Mann. 

Pojawić mają się również lider Polski 2050 Szymon Hołownia oraz prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. 

Czytaj też: Polacy ruszają na marsz do Warszawy

W niedzielę w stolicy można spodziewać się także wielu płocczan i mieszkańców regionu. Bezpłatny wyjazd na marsz organizują np. płockie struktury Platformy Obywatelskiej, pojedzie kilka autokarów.

Wiele osób wraz z rodzinami czy znajomymi zamierza jechać własnym transportem. Dla tych, którzy planują dojazd do Warszawy np. pociągami z różnych rejonów, płocka PO zamieściła na FB poradnik, jak się dostać do miejsca marusz z takich dworców jak Warszawa Zachodnia, Wschodnia, Gdańska, Centralna.

Jest też wskazówka, jak dotrzeć na start marszu z lotniska Chopina.

Aktywny w sprawie wydarzenia jest także KOD Płock. Na FB zachęca do udziału, publikuje krótkie wypowiedzi polityków. Jest też dość nowa informacja:

- Ważne. Podajcie dalej. PiS zlecił Policji blokowanie dojazdów na Marsz! Będą zatrzymywać i kontrolować autokary - informuje KOD w ślad za politykiem Andrzejem Halickim, który powiadomił, że policjanci z komend powiatowych dzwonią do przewoźników z pytaniem, czy w niedzielę planują wyjazd do Warszawy oraz kto jedzie, o której godzinie i kto zamówił autokar.

Lewica Płocka także popiera marsz 4 czerwca, zamieszcza wpisy poparcia znanych osób.