reklama
reklama

Na Winiarach brakuje miejsc na oddziale zakaźnym. - Sytuacja robi się dramatyczna

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Na Winiarach brakuje miejsc na oddziale zakaźnym. - Sytuacja robi się dramatyczna - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości GostyninTylko dziś na Mazowszu odnotowano ponad 3,2 tys. zakażeń koronawirusem. Wzrost ten jest coraz mocniej odczuwalny. Kolejne wojewódzkie placówki proszą o zwiększenie puli łóżek covidowych na swoich oddziałach. Coraz gorsza sytuacja także w Płocku. Na Winiarach już teraz brakuje miejsc. - Sytuacja robi się dramatyczna. Proszę o działania – apeluje Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku.
reklama

Jak podaje urząd marszałkowski, choć najtrudniej pod tym względem jest w placówkach w Warszawie i regionach siedleckim oraz ostrołęckim, to z coraz bardziej kryzysową sytuacją muszą radzić sobie wszystkie szpitale na Mazowszu. 

W tej chwili w 16 marszałkowskich szpitalach w województwie, decyzją wojewody, do dyspozycji chorych są 282 łóżka dla pacjentów z koronawisem. Z wyliczeń urzędu marszałkowskiego wynika, że to zdecydowanie za mało. Tylko wczoraj szpitale te leczyły 445 pacjentów z koronawirusem lub z jego podejrzeniem. 

reklama

- Widać, jak szybko rośnie liczba chorych. Już teraz jest ich więcej niż zapewnionych łóżek – podkreśla Elżbieta Lanc, członkini zarządu województwa. - Potrzebne są długofalowe działania, a nie tylko doraźne. Najważniejsze jest pilne przygotowanie szpitali tymczasowych – przekonuje.

Do tej pory, decyzjami ministerstwa zdrowia i wojewody, uruchomiono 2 szpitale tymczasowe. Jak już pisaliśmy, o podobne działanie prosi dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. W wojewódzkiej placówce już teraz nie ma miejsc dla pacjentów z koronawirusem.

reklama

- Sytuacja robi się dramatyczna – przekonuje Stanisław Kwiatkowski, szef placówki na Winiarach w Płocku. - Cały oddział zakaźny jest zapełniony. Jesteśmy zmuszeni umieszczać pacjentów z koronawirusem na innych oddziałach - dodaje.

Zdaniem dyrektora Kwiatkowskiego, szpital tymczasowy musi zacząć działać jak najszybciej. 

- Jego uruchomienie nie tylko pozwoli odseparować pacjentów zakaźnych, ale i pozwoli szpitalowi zachować łóżka dla pacjentów niecovidowych, którzy wymagają pilnego leczenia - wyjaśnia szef placówki na Winiarach.

Do tej pory nie ma jeszcze decyzji ministerstwa w tej sprawie.

reklama

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama