Wicemistrzostwie Polski oraz zdobywcy Pucharu Polski w nieco zmienionym składzie rozpoczęli sezon 2023/2024. Do Wisły dołączyli bramkarz Mirko Alilović, środkowy rozgrywający Miha Zarabec i lewy rozgrywający Kiryl Samoila.
Pierwszym rywalem w środowe popołudnie był Piotrkowianin, który w poprzednim sezonie grał słabo, zajął dopiero 11. miejsce.
- Nigdy pierwszy ligowy pojedynek nie jest łatwy, ponieważ nie przypomina już meczów towarzyskich. W Piotrkowie, w ostatnich latach, za każdy razem czekała nas ciężka walka, więc musimy być bardzo silni już od początku sezonu – mówił Niko Mindegia, rozgrywający Wisły, cytowany przez stronę klubu.
Nafciarze rozpoczęli mecz od trafień Gonzalo Pereza i Gergo Fazekasa, było 2:0. Ale gospodarze doprowadzili do remisu po 3 i na parkiecie trwała wyrównana walka, bramka za bramkę.
Wisła stopniowo zdobywała przewagę, przy stanie 14:8 wydawało się, że goście "odjadą" już definitywnie, ale ambitny Piotrkowianin zdobył trzy bramki z rzędu! Ostatnie trafienie w pierwszej połowiem było dziełem Niko Mindegii i Wisła prowadziła 15:11.
Po przerwie na bramkę Piotrkowianina odpowiedzieli Dmitrij Żytnikow, Lovro Mihić i dwa razy Przemysław Krajewski, tablica pokazywała wynik 19:12.
Okazało się, że gospodarze są cieniem ekipy z pierwszej połowy, kwadrans przed końcem było już 27:14 dla Wisły! W ataku szalał m.in. Mihić, a bezradny trener Piotrkowianina Michał Matyjasik poprosił o czas.
Przewaga Nafciarzy rosła z minuty na minutę, ostatnią bramkę w meczu zdobył Michał Daszek, a Wisła wygrała 39:20.
Przed płocczanami kolejne dwa mecze wyjazdowe - w Lubinie (sobota 2 września) i Puławach (środa 6 września).
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - ORLEN Wisła Płock 20:39 (11:15)
Wisła: Jastrzębski, Alilović - Krajewski 7, Mihić 6, Daszek 5, Serdio 4, Perez 3, Zarabec 3, Żytnikow 3, Susnja 2, Sroczyk 2, Mindegia 2, Fazekas 1, Piroch 1, Dawydzik, Terzić.
Komentarze (0)