Mecz w Orlen Arenie rozpocznie się 16 listopada o godz. 20.45.
Po sześciu kolejkach LM płocczanie mają na koncie zaledwie jedno zwycięstwo. Ale z grupy złożonej z 8 ekip do dalszej fazy awansuje aż sześć, więc wciąż jest szansa na awans.
- Szykuje się naprawdę trudne spotkanie przeciwko jednemu z pretendentów do wygrania całych rozgrywek EHF Champions League. Jestem bardziej niż pewny, że nasi kibice bardzo pomogą nam w trakcie rywalizacji z tak klasową drużyną i są w stanie dopingiem ponieść nas do zwycięstwa - mówi Niko Midegia, rozgrywający Wisły Płock.
Trzeba szukać punktów jak tlenu, nawet z tak mocnym rywalem jak Hiszpanie, a w piłce ręcznej własne boisko i wsparcie fanów jest bardzo dużym atutem.
Zdecydowanym faworytem meczu w Płocku są goście, którzy kilka dni temu zostali trzecią drużyną świata, pokonując w decydującym starciu Kielce. Duma Katalonii to 11-krotny triumfator Ligi Mistrzów!
Barcelona wygrała z Wisła cztery ostatnie pojedynki w Lidze mistrzów, ale w grudniu 2014 r., gdy też była wielkim faworytem, to Wisła była górą 34:31!
- Barca to świetny zespół posiadający w swoich szeregach najlepszych bramkarzy w Lidze Mistrzów, a ponadto na każdej pozycji w polu topowych zawodników. To kandydat do wygrania Final4 - podkreśla Mam nadzieję, że kibice wypełnią halę po brzegi, bardzo potrzebujemy ich wsparcia z trybun - mówi Xavi Sabate, trener płocczan.
Barcelona prowadzi w tabeli grupy B, ale w poprzednim meczu przegrała u siebie z Veszprem aż 36:41. Można ją więc pokonać!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.