Niemal 5-metrowa rzeźba Dawida prawie gotowa. Podziwiali ją goście z Australii! [ZDJĘCIA]

Podchodząc do posesji Tadeusza Biniewicza z daleka widać ogromną postać Dawida, a obok niej pracującego artystę. Rzeźby nie da się nie zauważyć - Dawid ma bowiem niemal pięć metrów wysokości. Niezwykłą działalnością rzeźbiarza chwali się na swojej stronie Urząd Miasta w Gostyninie.

- Będzie to najwyższa na świecie praca wykonana z jednego kamienia, której pierwowzór wg. Michała Anioła, znajduje się we Florencji. Postać wykonywana jest w kamieniu strzegomskim charakteryzującym się czarnym ziarnem - informuje Urząd Miasta w Gostyninie.

Jak opowiada rzeźbiarz, dzieło wymaga ogromu wysiłku, a szczególną trudnością jest podstawa, na której skupia się cały ciężar. Poza tym o doskonałości rzeźby często decydują centymetry, a nawet milimetry. 

- Artysta codziennie, pijąc poranną kawę, przygląda się rzeźbie analizując, co można w niej jeszcze udoskonalić. Jak sam powiedział, ważne jest odpowiednie zaprezentowanie anatomii, mięśni, żył, a nawet uwidocznienie płynącej w nich krwi - relacjonuje UM.

Już niedługo, bo pod koniec czerwca, będziemy mogli podziwiać postać Dawida w pełnej krasie. Ponadto wieść o działalności Tadeusza Biniewcza rozeszła się nie tylko po Polsce, o czym świadczą delegacje z różnych państw. Ostatnio artystę odwiedził członek Zgromadzenia Ustawodawczego Australii Paul Lilburne, który był pod ogromnym wrażeniem powstającej rzeźby. Rzeźbiarz w dowód uznania pracy twórczej otrzymał zloto-czarne spinki do mankietów z dedykacją od parlamentu Australii.

Po zakończeniu pracy nad Dawidem, ogromnym przedsięwzięciem będzie przewiezienie rzeźby na miejsce docelowe, gdyż jej rozmiary utrudniają zaplanowany transport. 

Jakie marzenia ma artysta? Otóż chciałby stworzyć rzeźbę o wysokości 7 metrów wykonaną z najtrwadszego kamienia, jakim jest marmur. W jego najbliższych planach jest z kolei wykonanie "Piety Watykańskiej" o wysokości 175 cm i szerokości 200 cm. 

- Pan Tadeusz nie spoczywa na laurach, codziennie tworzy swoje dzieła z wielką systematycznością i skrupulatnością. Twórcy pozostaje życzyć nieustającej weny, zapału do działań i dużo dobrego zdrowia - podsumowuje Urząd Miasta.