W sobotnim meczu półfinałowym szczypiorniści Orlen Wisły Płock pokonali w płockiej hali USDK Dunkierka 39:26 (18:13), a DHfK Lipsk pokonał MOL Tatabanya 32 :30.
Takie wyniki sprawiły, że w niedzielne popołudnie w Orlen Arenie najpierw o trzecią lokatę rywalizowali Francuzi i Węgrzy. Lepsi w tym pojedynku okazali się zawodnicy Tatabanyi, wygrali z Dunkierką 33:28 (19:9).
W finale Handball Cup 2023 Nafciarze zmierzyli się z ekipą z Bundesligi. Kibice wierzyli w zwycięstwo, ale widać, że forma jest dopiero budowana, gospodarze popełniali zdecydowanie więcej błędów niż rywale z Lipska.
Ale po pierwszej połowie gospodarze tracili do niemieckiego zespołu zaledwie jedną bramkę, było 12:13. W drugiej części gry Nafciarze byli nieskuteczni w ataku, rywale objęli prowadzenie 18:14 i o czas poprosił trener Wisły Xavi Sabate.
Obraz gry się nie zmienił, 10 minut przed końcem Lipsk prowadził już 23:17. Kilka udanych parad miał Marcel Jastrzębski, ale to było za mało na Niemców. Mimo ambitnej postawy Wisła uległa 23:29.
ORLEN Wisła Płock - SC DHfK Lipsk 23:29 (12:13)
ORLEN Wisła Płock: Alilović, Jastrzębski – Daszek 6, Zarabec 2, Piroch 3, Sroczyk , Serdio 2, Susnja , Michałowicz 1, Fazekas 3, Krajewski 1, Perez, Terzić, Dawydzik 2, Mihić, Mindegia 2, Zhitnikov.
SC DHfK: Saeveraas – Runarsson 6, Ernst 2, Krzikalla 3, Binder 5, Klima 6, Preuss 1, Gębala 2, Matthes, Semper, Sajenev, Kristjansson 4, Ebner.
Obejrzyjcie zdjęcia Krzysztofa Kaźmierczaka z finałowej potyczki w Orlen Arenie/
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.