Opisywany projekt dotyczy sztuki tatuażu.
- Pomysł na stworzenie czegoś tak wyjątkowego przyszedł dość niespodziewanie i narodził się w głowie Ani Ocickiej - opowiada Maria Stańczak, współorganizatorka projektu. - Parę lat temu zainspirowała się słynnym memem na temat tatuaży, który miał na sobie napis „Tatuaże? Nie dzięki, moje ciało to świątynia”. Po czasie, gdy zaczęłyśmy myśleć nad tym co nowego i ciekawego możemy dać od siebie ludziom, przypomniała sobie właśnie o tamtej sytuacji.
Ocicka skonsultowała się i skonfrontowała swój pomysł z Marią Stańczak i - jak wskazuje nasza rozmówczyni - obie poczuły "zapalnik do pracy".
- Zaczęłyśmy bardzo szybko, ponieważ na początku przygotowań wyświetlił nam się na facebooku post ze strony Zwolnieni z Teorii - wspomina Stańczak. - Okazało się, że są właśnie w trakcie rekrutowania projektów do kolejnej edycji konkursu. Wtedy stwierdziłyśmy, że poza działaniem w naszym mieście możemy ten projekt wynieść na skalę ogólnopolską. Zgłosiłyśmy się i zaczęłyśmy szukać ludzi chętnych do współpracy.
Wbrew pozorom znalezienie chętnych nie było trudne. - Zaczęłyśmy publikować posty w płockich grupach, a później przekonywać znajomych - wraca pamięcią Maria Stańczak. - Ku zdziwieniu, wszyscy byli gotowi dołączyć do nas niemal od razu!
Do współpracy zaproszono też utalentowane makijażystki i fryzjerki, które pomogły przygotować uczestników projektów do profesjonalnej sesji zdjęciowej.
- Wszyscy dołączyli do projektu charytatywnie i zrobili swoją część pracy zupełnie bezinteresowanie - zapewnia w rozmowie z PortalemPłock Maria Stańczak. - Właśnie dlatego projekt jest dla nas tak szczególnie ważny!
Projekt został zgłoszony do ogólnopolskiego konkursu "Zwolnieni z Teorii" i zostanie oceniony przez jury.
- Ta inicjatywa jest o tyle istotna, że projekt jest dużym krokiem w stronę zmiany społecznej świadomości - podkreśla współinicjatorka przedsięwzięcia. - Pragniemy, by więcej osób zaczęło dostrzegać piękno i wartość, jaką niesie ze sobą sztuka tatuażu zamiast bazować na przestarzałych stereotypach. Przede wszystkim mamy nadzieję, że pozwoli on pomóc w ciągle obecnym problemie stygmatyzacji osób z tatuażami.
Płocczanki mają liczą też na wsparcie. - Trzymamy kciuki za wsparcie i pomoc w zebraniu jak najwięcej punktów za wyświetlenia i polubienia posta z efektami tej sesji. Dzięki temu będziemy mieć większą szansę na zdobycie okazałych osiągnięć nie tylko dla siebie, ale również dla naszego miasta - dodaje na zakończenie nasza rozmówczyni.
Post znajdziemy na profilu facebookowym. Tam też więcej zdjęć z sesji utrzymanej w klimacie mitologii greckiej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.