Zaledwie dwa dni po meczu Ligi Mistrzów we Francji i wspaniałym zwycięstwie nad PSG Nafciarze zagrali na krajowym podwórku. Nafciarze wcześniej wygrali w lidze wszystkie 18 spotkań i prowadzili w tabeli. Azoty zajmowały miejsce w połowie stawki, walczą o play off.
Początek potyczki w Puławach był dość zaskakujący, gospodarze wygrywali 5:2, ale Wisła doszła na po 5. Do przerwy - gdy jako ostatni trafił Miha Zarabec - prowadziła różnicą czterech trafień (15:11)
W drugiej części gry zespół trenera Xaviego Sabate nieco podkręcił tempo. Przewaga systematycznie rosła, dobrze bronił Marcel Jastrzębski, a punktowali m.in. Filip Michałowicz (6 bramek w meczu), Zarabec (5) i Przemysław Krajewski (5). Skończyło się 34:20.
Już w czwartek o godz. 18:45 w Orlen Arenie gospodarzy czeka znacznie silniejszy rywali - Fuechse Berlin, to oczywiście będzie mecz w Lidze Mistrzów. Po wygranej w Paryżu Nafciarze są na fali, więc liczymy na ambitną walkę o kolejne punkty!
Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock 20:34 (11:15)
Azoty Puławy: Borucki – Janikowski 5, Marciniak 4, Gogola 3, Antolak 2, Jarosiewicz 2, Górski 2, Jaworski 1, Urbanek 1, Brzeziński.
Wisła Płock: Jastrzębski, Alilović – Piroch 3, Sroczyk 4, Serdio 3, Panić 3, Susnja 1, Zarabec 5, Fazekas 2, Krajewski 5, Terzić, Mihić 1, Michałowicz 6, Żytnikow 1.
Komentarze (0)