Na poniedziałkowym posiedzeniu powiatowych rajców ważyły się losy szefa powiatu. Przypomnijmy, zgodnie z wnioskiem radnych PiS, podczas XLVII sesji debatowano nad odwołaniem Sylwestra Ziemkiewicza. To echa sprawy, o której już wielokrotnie pisaliśmy. Ziemkiewicz 6 kwietnia został zatrzymany podczas prowadzenia auta pod wpływem alkoholu.
W czasie, w którym, sprawą zajmuje się prokuratura, starosta płocki cały czas pełni swoje obowiązki. Zgodnie z jego oświadczeniem, chce on dalej służyć mieszkańcom ziemi płockiej, by w ten sposób odpokutować winy.
Zdaniem radnych PiS to skandaliczne. Powiatowi rajcy debatowali w miniony poniedziałek nad losem starosty. Żeby doszło do odwołania "za" musiałoby zagłosować 3/5 ustawowego składu powiatu - a więc 14 osób.
Jak zapowiedział w rozmowie z nami Lech Dąbrowski, przewodniczący powiatu płockiego, głosowanie było tajne. Nie było też wspólnego stanowiska radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Niech każdy decyduje zgodnie ze swoim sumieniem - mówił jakiś czas temu Dąbrowski, w rozmowie z PortalemPłock.
Za przyjęciem wniosku zagłosowało 8 osób, 12 było przeciw, a 3 wstrzymały się od głosu. Oznacza to, że Sylwester Ziemkiewicz pozostał starostą powiatu płockiego.
Kolejny wniosek o odwołanie może być złożony dopiero po upływie pół roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.