Kristian Vallo jesienią był ważnym ogniwem Nafciarzy. 24-letni zawodnik może obsadzić praktycznie wszystkie pozycje na prawej flance. U Macieja Bartoszka najczęściej grywał jako prawy obrońca, ale wydaje się, że Słowak czuje się lepiej bliżej pola karnego rywali. Ma niezłą szybkość, wydolność, potrafi zadryblować. Fakty są takie, że Kristian Vallo w formie zagra na obronie, wahadle i skrzydle.
Jesień, a zwłaszcza początek rundy, był bardzo udany w wykonaniu Vallo. Co prawda w meczu z Lechią Gdańsk zaliczył spektakularne pudło, ale drużyna i tak wygrała to spotkanie. To pomyłka, jakie w świecie piłki się zdarzają. 24-latek swój dorobek liczbowy otworzył tydzień później - zanotował 2 asysty w meczu z Wartą Poznań (obie akcje wykończył Rafał Wolski), w wyjazdowym meczu z Lechem Poznań zdobył bardzo ważną bramkę, a tydzień później przy Łukasiewicza 34 otworzył wynik w starciu z Miedzią Legnica, a później dołożył do swojego dorobku jeszcze asystę (na 2:1). Końcówka rundy, podobnie jak całej drużyny, była już jednak słabsza.
Początek rundy wiosennej dla całej Wisły Płock jest w kratkę, podobnie jak forma Kristiana Vallo. Słowacki skrzydłowy podejmował na boisku złe decyzje, czasami piłka wręcz plątała mu się między nogami. Być może pogorszenie formy ma związek z problemami zdrowotnymi zawodnika.
Konsultacje
Kristian Vallo ok. 3 tygodnie temu źle poczuł się na treningu. Zawodnik zgłosił, że kręci mu się w głowie, zrobiło mu się słabo. Natychmiast opuścił zajęcia i trafił pod opiekę lekarzy.
Przez ostatnie tygodnie Vallo odbył kilka, może nawet kilkanaście konsultacji lekarskich, z różnymi specjalistami. Przyczyna problemów 24-latka wciąż nie jest w 100 procentach znana. Wszystko wskazuje na problemy neurologiczne, ale zawodnika czekają kolejne konsultacje i badania, które mają z pełnym przekonaniem odpowiedzieć na pytanie: co mu dolega.
Do końca sezonu zostało 5 tygodni. Są dni, kiedy Kristian Vallo czuje się dobrze, ale nikt nie zaryzykuje dopuszczania go do pełnego treningu bez wykrycia przyczyny i usunięcia problemu. Poza tym ma blisko miesięczne zaległości w treningu, więc z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że w tym sezonie już nie pomoże Wiśle Płock.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.