reklama
reklama

Tymek słabnie. Próbka guza została wysłana do Chin. Rodzice proszą o modlitwę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB Kibice Tymka

Tymek słabnie. Próbka guza została wysłana do Chin. Rodzice proszą o modlitwę - Zdjęcie główne

foto FB Kibice Tymka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości GostyninTymek Cholewiński święta Bożego Narodzenia spędził z rodzicami i bratem poza szpitalem, ale jego wróg nie odpoczywał w tym czasie. Rodzice przekazali złe informacje - nowotwór nie reaguje na leczenie. Próbka guza została wysłana do chińskiej kliniki.
reklama

Od blisko 2 miesięcy Tymek walczy z nowotworami w Barcelonie. Przypomnijmy, że na początku listopada cała rodzina Cholewińskich wyleciała do stolicy Katalonii, gdzie leczenia podjął się dr Jaume Mora w szpitalu Sant Joan de Deu. Po 2-tygodniowej diagnostyce lekarze podjęli decyzję o operacji, w trakcie której wycięli większą część guza w szyi chłopca. To była pozytywna wiadomość, chłopiec dobrze zareagował na operację. 

Jeszcze przed wylotem do Hiszpanii polscy lekarze zdiagnozowali jednak przerzut do płuca chłopca. W grudniu pojawiły się kolejne komplikacje - nowotwór zajął oba płuca chłopca, badanie PET wykazało też przerzut do kości strzałkowej.

reklama

Święta rodzina Cholewińskich spędziła poza szpitalem, ale też nie w domu. Jak mówią rodzice, starają się by było najbardziej normalnie, jak to możliwe w tej sytuacji. A sytuacja jest zła - do tego stopnia, że lekarze w Barcelonie też rozłożyli ręce.

- Przeciwnik naszego syna to okrutna bestia. Nie odpuszcza, nie reaguje na leczenie - zabiera siły, wysysa radość z naszego dziecka. Lekarze są bezradni. Jesteśmy w kontakcie z kliniką z Chin, jutro wysyłamy im próbkę guza - przekazali rodzice chłopca. - Tymuś jest bardzo słaby, dużo śpi - niestety nie ma apetytu, nie chce pić - dostaje tlen i morfinę. Tylko tyle i aż tyle jesteśmy w stanie dla niego zrobić.

Tymek poprosił o modlitwę w swojej intencji. Rodzice zapowiadają dalszą walkę.

reklama

Do tego potrzebne są pieniądze. Cały czas trwa zbiórka na opłacenie leczenia chłopca. 30 grudnia na koncie chłopca było blisko 2,4 mln złotych. Wciąż nie wiadomo ile będzie kosztowało leczenie w Barcelonie. Każda złotówka się liczy. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama