W miniony wtorek, 20 sierpnia, około godziny 16:00, dyżurny gostynińskiej policji przyjął zgłoszenie od zaniepokojonego ojca. Z relacji mężczyzny wynikało, że jego syn znajduje się w kryzysie emocjonalnym. Istniało ryzyko, że 32-latek może odebrać sobie życie. Mężczyzna wyszedł z domu, nie było z nim też żadnego kontaktu.
- Natychmiast do poszukiwań zaangażowano policjantów prewencji, ruchu drogowego, dzielnicowych, funkcjonariuszy kryminalnych oraz policjantów z posterunku w Sannikach i Pacynie. Skierowano także przewodnika z psem tropiącym z Komendy Miejskie Policji w Płocku.
- relacjonuje asp. Paweł Klimek, oficer prasowy KPP Gostynin.
W poszukiwaniach policjantów wspierali także strażacy.
Na szczęście, kilka minut po godzinie 19:00 odnaleziono mężczyznę. - Przebywał na jednej z ulic w pobliżu lasu. 32-latek cały i zdrowy trafił pod opiekę lekarzy – podaje asp. Klimek.
Gostynińscy policjanci dziękują za pomoc wszystkim zaangażowanym. Jak podkreślają – w takich przypadkach liczy się każda sekunda.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.