reklama

"Argumenty siły to nie rozwiązanie":mieszkaniec odpiera zarzuty burmistrza

Opublikowano:
Autor:

"Argumenty siły to nie rozwiązanie":mieszkaniec odpiera zarzuty burmistrza  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZe stanowczym odzewem spotkało się oświadczenie burmistrza Pawła Kalinowskiego w sprawie tabliczki pamiątkowej przy ul. Floriańskiej. Andrzej Sierakowski - on właśnie jest obecnie właścicielem działki, gdzie umieszczona miała być wspomniana tabliczka - podważa stanowisko urzędu, zaś sam włodarz zaprezentował, jego zdaniem, niepotrzebny pokaz siły. Jak według A. Sierakowskiego sprawy mają się w świetle prawa? Oto jego oświadczenie.

Ze stanowczym odzewem spotkało się oświadczenie burmistrza Pawła Kalinowskiego w sprawie tabliczki pamiątkowej przy ul. Floriańskiej. Andrzej Sierakowski - on właśnie jest obecnie właścicielem działki, gdzie umieszczona miała być wspomniana tabliczka - podważa stanowisko urzędu, zaś sam włodarz zaprezentował, jego zdaniem, niepotrzebny pokaz siły. Jak według A. Sierakowskiego sprawy mają się w świetle prawa? Oto jego oświadczenie.

 W związku z ukazaniem się w dniu 27 grudnia 2016 r., oświadczenia i stanowiska Burmistrza Miasta Gostynina na stronach internetowych portali gostynin24.pl i terazgostynin.pl w sprawie tablicy pamiątkowej dotyczącej zamordowania mieszkańców miasta Gostynina podczas II wojny światowej, należy wskazać na wszystkie okoliczności w tym sporze.
         W październiku 2014 r. doszło do zawarcia aktu notarialnego dotyczącego sprzedaży nieruchomości wraz z ustanowieniem służebności dotyczącej umieszczenia tablicy pamiątkowej na elewacji budynku od strony ulicy Floriańskiej w Gostyninie. W tymże akcie notarialnym Burmistrz Miasta Gostynina wyraził również zgodę na korzystanie przeze mnie z pasa drogi ulicy Floriańskiej i ulicy Wacława Kujawy w zakresie zgodnym z załącznikiem mapowym i protokołem uzgodnień. Niestety, Burmistrz Miasta Gostynina nie wywiązał się ze swoje zobowiązania, co spowodowało złożenie przeze mnie oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych od złożonego oświadczenia dotyczącego ustanowienia przedmiotowej służebności w dniu 11 czerwca 2015 r. Wobec nie wywiązania się przez Burmistrza Miasta Gostynina ze złożonego zobowiązania w akcie notarialnym byłem zmuszony do dokonania kosztownych modyfikacji projektu budynku, co skutkowało zmniejszeniem powierzchni użytkowej budynku o około 36 m2.
        Od tego czasu, z mojej inicjatywy, doszło do kilku spotkań z Burmistrzem Miasta Gostynina, które w żaden sposób nie przyniosły polubownego rozwiązania sprawy. Nigdy nie uzyskałem żadnej jednoznacznej odpowiedzi. W tej sprawie zwracałem się również do Przewodniczącego Rady Miasta Gostynina, jednakże wobec kategorycznej postawy Burmistrza również nie doszło do osiągnięcia pozytywnego rezultatu. Wskazać również należy, że pisemne prośby, o których mowa w „oświadczeniu” są zatytułowane „Wezwanie do usunięcia naruszenia służebności gruntowej”, co nie stanowi żadnej prośby, a kategoryczne żądanie, które jest o tyle niezasadne, że w pierwszej kolejności to Burmistrz Miasta Gostynina winien dotrzymać złożonych deklaracji w akcie notarialnym, a gdy tego nie zrobił, winien uszanować prawnie skuteczne oświadczenie o uchyleniu ustanowienia służebności.
        Należy na marginesie wskazać, że Gmina Miasta Gostynina wystawiła do sprzedaży dwie działki oznaczone numerami 2810/6 i 2810/7 usytuowane przy ulicy Wyszyńskiego w Gostyninie. Właśnie na tych działkach, gdzie znajdował się budynek mleczarni przy obecnej ulicy Kardynała S. Wyszyńskiego, doszło do rozstrzelania mieszkańców Gostynina (zob. fotografia). Należałoby może się zastanowić, czy prawda historyczna powinna mieć pierwszeństwo przed finansami miasta, czy też, jak pokazuje rzeczywistość, jest całkowicie odwrotnie.
         Niezmiennie jestem nadal otwarty na polubowne rozwiązanie sprawy umiejscowienia tablicy pamiątkowej, o czym ostatnio pisemnie informowałem Burmistrza Miasta Gostynina w dniu 15 grudnia 2016 r., jednakże nie w oparciu o służebność opisaną w akcie notarialnym, której to służebności prawnie już nie ma,  ale w oparciu o zawarcie zgodnego porozumienia w tym przedmiocie.
         Zdaje się jednak, co sugeruje Bartosz Nowak na stronie terazgostynin.pl, że Burmistrz Paweł Kalinowski widzi rozwiązanie tylko na sali sądowej. Jednak moim zdaniem, nieustępliwość i argumenty siły władzy nie powinny być jedyną formą jej sprawowania wobec wspólnoty mieszkańców.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE