Dziura na dziurze - tak od kilku lat wygląda plac przed dworcem PKP w Gostyninie. Przejeżdżający tamtędy kierowcy muszą wykazać się ponadprzeciętnymi zdolnościami, aby nie dać popalić zawieszeniu w swoim samochodzie. Dziś zostało skierowane do włodarza Gostynina odpowiednie pismo, dotyczące modernizacji tego placu.
Już niejednokrotnie gostynińscy radni interweniowali w sprawie budowy nowego placu przed dworcem PKP. Modernizacja drogi niestety nie mogła ruszyć, ponieważ uważano, że to nie jest plac miejski tylko własność PKP. Sprawę w swoje ręce wziął starosta gostyniński Tomasz Matuszewski, który wystosował odpowiednie pismo do zarządu PKP. W odpowiedzi na pismo starosty pojawiła się wielka niespodzianka, iż zarząd PKP jasno dał do zrozumienia, że nierówny plac stanowi własność Gminy Miasta Gostynina. W związku z tym liderka IdG Agnieszka Korajczyk-Szyperska skierowała dziś odpowiednie pismo do burmistrza Pawła Kalinowskiego, w którym zabezpieczone są środki na naprawę nawierzchni.