Błędy to rzecz ludzka - rzadko udaje nam się ich uniknąć, możemy za to wyciągać z nich wnioski. Dzięki temu sprzątanie nie musi przypominać walki z wiatrakami - raczej zaplanowaną i przemyślaną akcję, która szybko zakończy się sukcesem. Jak do perfekcji opanować sztukę porządkowania? Najlepiej uczyć się na błędach!
Kolejność sprzątania
Sprzątanie zaczynamy od góry i kierujemy się ku dołowi. Jest to sprawdzona kolejność, która na pewno przyniesie wiele satysfakcji z dobrze wykonanej pracy. Popularny błąd to “sprzątanie byle jak” tzn. wchodzimy do pokoju i porządkujemy to, co przykuje naszą uwagę. Nie ma w tym ładu ani składu, a kurz, który dopiero co starliśmy z dolnych półek, zastępuje ten z wierzchu szafy… Warto więc unikać tego typu chaosu i zaczynać pracę np. od lampy, kończąc na podłodze. Dzięki temu zminimalizujemy ryzyko ponownego przecierania zabrudzonych powierzchni. Narzędzie, którym sprzątamy również ma znaczenie - jeżeli do wycierania kurzu zazwyczaj używamy miotełki, powinniśmy się z nią jak najszybciej pożegnać. Najlepszym zastępstwem będzie ściereczka z mikrofibry, która przyciąga kurz i zapobiega jego roznoszeniu się po pomieszczeniu. Do sprzątania podłogi najlepszy będzie odkurzacz, który szybko wessie wszelkie zanieczyszczenia. Ważne jest wyposażenie go w dobry worek syntetyczny, a także filtr HEPA. Dzięki temu zapobiegniemy wydostawaniu się kurzu, pyłków i innych alergenów z powrotem do pomieszczenia. Dość częstym błędem jest odkurzanie z przepełnionym workiem - warto unikać tego typu błędów, aby odkurzanie było bardziej efektywne.
Środki czyszczące
Nie każde miejsce wystarczy przetrzeć ściereczką z mikrofibry bądź przejechać odkurzaczem. Niektóre zabrudzenia potrzebują większej ilości naszego czasu. W takich momentach wybieramy detergenty i zazwyczaj bezmyślnie ich używamy. Bardzo popularny błąd to pryskanie środkiem czystości bezpośrednio na zabrudzoną powierzchnię. Takie zachowanie nie tylko może być powodem przebarwień, ale także dodaje pracy. Jeżeli po prostu spryskamy brud, musimy walczyć z lepką mieszanką kurzu i środka czyszczącego. Znacznie lepiej byłoby spryskać ściereczkę i gładko zetrzeć zabrudzenie. Oczywiście czasami np. podczas sprzątania łazienki musimy spryskać daną powierzchnię i dać chwilę środkom czyszczącym, aby zadziałały, tzn. pozbyły się bakterii i innych szkodliwych związków. Tutaj akurat pośpiech nie jest pożądany - wręcz przeciwnie. Jeżeli już stosujemy detergenty, to w duecie z nimi zawsze powinny iść rękawiczki ochronne. Dzięki nim ochronimy delikatną skórę naszych dłoni i unikniemy nieestetycznych zmian np. popękanej skóry czy matowych paznokci.
Zapominalstwo
Jednym z najczęstszych powodów bałaganu w domu jest po prostu… zapominalstwo i pośpiech. Zazwyczaj nie zwracamy zbyt dużej uwagi na bałagan, sprzątamy go pobieżnie, a cichy wróg - kurz, czyha właśnie w takich zapomnianych miejscach. Przedmioty, o których powinniśmy pamiętać to przede wszystkim: zasłony, koce, pledy i inne tekstylia. Są to prawdziwe zbieracze kurzu. Unikając tego typu błędów każdy może zostać “perfekcyjną panią domu”!
