Ogromny żal do władz miasta mają gostyninianie z ul. Rewekanta. Ich zdaniem droga wymaga natychmiastowej modernizacji, a odwiedziny w UM oraz rozmowy z burmistrzem nie przyniosły żadnych efektów. Czy mieszkańcy doczekają się remontu?
Pierwsze fundamenty przy ul. Rewekanta stanęły prawie dwie dekady temu. Od tamtej pory żaden z mieszkańców nie widział ekipy remontowej, która zmieniłaby oblicze znajdującej się w fatalnym stanie nawierzchni. Obecnie na 8 parceli, 6 rodzin jak na zbawienie wyczekuje na kawałek asfaltu.
- Każdy właściciel posesji płaci podatek od nieruchomości do kasy UM, my jako mieszkańcy płacimy taką samą stawkę podatku jak wszyscy, chociaż asfaltu nie mamy. Mamy wodociąg, kanalizacje, gaz, więc nie ma przeszkód do położeniu asfaltu. Ponad 3 lata temu zostały doprowadzone do ładu pobliskie ulice np.; ul. Morenowa, ul, Jarmolińskiego, czy ulicy Makulińskiego - żali się nasz czytelnik, jeden z mieszkańców.
Brak asfaltu doskwiera gostyninianom o każdej porze roku: zimą lód, wiosną istne bagno, a latem tumany kurzu...
- Piaskowa ulica nie jest odśnieżana tak samo jak inne drogi, na wiosnę kiedy przychodzą roztopy, czy deszcze buty oraz koła samochodów grzęzną w błocie, później aż wstyd iść na pieszo do miasta czy do kościoła. W lato, z drogi unosi się kurz za każdym przejechaniem samochodu przez co szyby w oknach są czyste przez maksymalnie 3 dni, a piasek który wchodzi w opony samochód zostaje na podjazdach i w garażach - opowiada rozgoryczony mieszkaniec.
W tym roku pracami modernizacyjnymi objęte zostały ulice: Bema, Hubalczyków, Gerwatowskiego, Honorowych Dawców Krwi, Małkowskiego, Marii Witek oraz Słoneczna. Czy i kiedy mieszkańcy ul. Rewekanta mogą liczyć na przychylność władz? Do sprawy wrócimy.