Dobra aura w Gostyninie, czyli jak się tworzy wiersze [ZDJĘCIA]

Krzysztof Cezary Buszman w sali kawiarnianej Miejskiego Centrum Kultury poprowadził warsztaty poetyckie. Przy okazji udowodnił. że poeci potrafią mieć dystans do siebie.

Dla gostynińskich poetów to spotkanie było wręcz magiczne. Krzysztof Cezary Buszman ma na swoim koncie kilkanaście tomików poezji, napisał ponad 1 tysiąc wierszy. Nie traktował jednak nikogo z góry. Wręcz przeciwnie – był nie tylko mentorem i nauczycielem, ale i partnerem. W dodatku bardzo przystępnym i mającym do siebie spory dystans. Dało się to zauważyć między innymi, gdy mówił o artystach śpiewających piosenki do jego tekstów.

– Cieszę się bardzo, że nie ma z nami Pawła Pilichowicza, który niedawno wydał płytę z piosenkami, do których napisałem teksty – mówił Krzysztof Cezary Buszman. – Gdyby tu był, nauczyłby się pisać wierze i nasza współpraca mogłaby się zakończyć. A tak może jeszcze stworzymy razem przynajmniej jedną płytę.

Jednym z elementów warsztatów poetyckich było ćwiczenie, które polegało na stworzeniu jak największej liczby wyrazów z wykorzystaniem liter ze zdania „Dobra aura w Gostyninie”. Każda z liter mogła zostać użyta tylko raz. A później uczestnicy zajęć zaczęli z tych słówek wspólnie tworzyć wiersz...
Nie obyło się również bez prezentacji wierszy przygotowanych przez uczestników warsztatów, Każdy z utworów był omawiany nie tylko przez Krzysztofa Cezarego Buszmana, ale i przez innych uczestników spotkania.