reklama
reklama

Dziecko uciekło ze stadionu z poparzoną twarzą? Jest oświadczenie Wisły Płock!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski/Archiwum PortaluPłock

Dziecko uciekło ze stadionu z poparzoną twarzą? Jest oświadczenie Wisły Płock! - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski/Archiwum PortaluPłock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOgólnopolskie media piszą o skandalu w Płocku. Chodzi o mecz pomiędzy Wisłą Płock a Wisłą Kraków. "Ze stadionu uciekały dwie osoby dorosłe i jedno dziecko. Wyglądało na to, że dziecko ma poparzoną twarz" – podaje Przegląd Sportowy powołują się na portal TVP Sport. Czy po niedzielnym incydencie były osoby poszkodowane? Jest oświadczenie klubu!
reklama

Zdarzenie, które miało miejsce na ORLEN Stadionie podczas niedzielnego meczu w Płocku, odbiło się szerokim echem w mediach ogólnopolskich. Przypomnijmy, kibice przygotowali oprawę, której elementem były fajerwerki. Pokaz na trybunie południowej zaczął się pod koniec 59. minuty spotkania. Niestety, nie wszystko poszło po myśli kibiców, a salwa sztucznych ogni trafiła w jedną z trybun. 

reklama

Na sytuację, która wyglądała bardzo poważnie, zareagował płocki klub, który przeprosił kibiców i do końca roku zamknął trybunę D. Postępowanie prowadzi też policja. Służby przyznały, że badają sprawę. Przesłuchano już pierwsze osoby, zabezpieczono też monitoring oraz materiał dowodowy. 

- Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia tożsamości osób, które wniosły i użyły wyrobów pirotechnicznych na obiekcie - podaje podkom. Monika Jakubowska, oficer prasowa KMP Płock.

reklama

Fajerwerki uderzyły w trybunę VIP. W materiałach prasowych pojawiły się doniesienia, że kilka osób zostało poszkodowantych, a wśród nich było dziecko. Przegląd Sportowy, powołując się na relację świadków portalu TVP Sport, pisze o nieletnim, który uciekł ze stadionu z poparzoną twarzą! 

"Widzieliśmy sytuację bardzo dobrze. Ze stadionu uciekały dwie osoby dorosłe i jedno dziecko. Wyglądało na to, że dziecko ma poparzoną twarz. Wprost ze stadionu udały się do szpitala. Jesteśmy zaskoczeni, że do tej pory nikt w Płocku o tym nie napisał. Prezes klubu widział całe zdarzenie, ale nie zareagował. Pozostał na miejscu do końca meczu" — przekazuje dalej Przegląd Sportowy.

reklama

Jest stanowisko klubu!

Do całej sytuacji odnosi się Wisła Płock. Klub przekonuje, że opisywane wydarzenie nie miało miejsca, a żaden z uczestników imprezy nie wymagał leczenia szpitalnego.

- W związku z publikacjami prasowymi na temat dziecka, rzekomo poparzonego petardą, wystrzeloną przez kibiców podczas niedzielnego meczu Wisły Płock z Wisłą Kraków, pragniemy poinformować, że takie wydarzenie nie miało miejsca. Dodatkowo żaden z uczestników imprezy nie wymagał leczenia szpitalnego. Rzeczywiście, kilkuletni chłopiec w towarzystwie ojca skorzystał z pomocy lekarza w karetce pogotowia, ale służby medyczne stwierdziły, że nie odniósł obrażeń. Klub kontaktował się z tatą naszego młodego sympatyka, który stwierdził, że chłopiec czuje się dobrze i planuje kolejne wizyty na stadionie. Apelujemy o, obowiązkowe w przypadku środków masowego przekazu, sprawdzanie informacji na temat niedzielnych zajść. Jednocześnie, z całą stanowczością potępiamy zachowanie części naszych kibiców [...]

- czytamy w oświadczeniu Wisły Płock.

Wydarzeniem, które miało miejsce podczas niedzielnego meczu, najpewniej zajmie się Komisja Ligi, która zbiera się czwartki po kolejce ligowej. Na klub z pewnością zostanie nałożona kara finansowa.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama