VII kadencja Rady Miasta Gostynina przeszła już do historii. Dzisiejsza, ostatnia sesja obfitowała w pełen wachlarz emocji, nie zabrakło podziękowań, gratulacji i życzeń pomyślności, ale również paru cierpkich słów.
Jedynie dwoje radnych minionej kadencji będzie zasiadać na sali obrad przez najbliższe 5 lat. W wyborach samorządowych ponownym zaufaniem mieszkańcy obdarzyli jedynie Tadeusza Majchrzaka (IdG) oraz Urszulę Pieniążek (GWS), pozostałym podziękowali. Aż 11 mandatów uzyskali z kolei kandydaci Prawa i Sprawiedliwości.
Dlatego też dzisiejsza sesja była pożegnalną, głównie dla stanowiących znakomitą większość radnych Inicjatywy dla Gostynina. Przewodniczący rady, Andrzej Robacki podziękował pozostałym rajcom oraz burmistrzowi za 4-letnią współpracę.
- Trzeba powiedzieć, że praca w tej kadencji nie była łatwa. Niemniej, drugiej takiej w historii naszego miasta nie było, czego efekty można zauważyć gołym okiem [...] Chciałbym pogratulować burmistrzowi ponownej wygranej w wyborach, zaś nowej radzie życzę, żeby kontynuowała nasze działania i realizowała pracę na rzecz miasta, wykorzystując wsparcie ze środków rządowych - powiedział A. Robacki.
Paweł Kalinowski nie pozostał dłużny, winszując radnym i przewodniczącemu.
- Życzę Państwu samych pomyślności w życiu prywatnym i zawodowym. Na Pańskie ręce, Panie Andrzeju składam podziękowania za współpracę. Często kłóciliśmy się, ale równie często się godziliśmy - podsumował włodarz.
Zdecydowanie mniej życzliwości dostrzec można było z kolei między radną Wiesławą Radecką a sekretarz miejską Hanną Adamską, a wymianę zdań między paniami przedstawimy w osobnym artykule.