Różne sytuacje losowe mogą sprawić, że nasza sytuacja finansowa znacznie się pogorszy. W skrajnym przypadku może pojawić się nawet problem ze spłatą pożyczki. Należy jednak pamiętać, że zaciągnięcie nowej, aby spłacić poprzednią pożyczkę, nie jest dobrym pomysłem. Co w takiej sytuacji zrobić?
Polacy bardzo chętnie pożyczają pieniądze od banków i firm pożyczkowych. Te ostatnie, według danych GUS, obsłużyły prawie 15% więcej klientów w 2017 roku niż rok wcześniej. 61% udzielonych pożyczek to były chwilówki. Niestety, czasami decyzja o zaciągnięciu pożyczki okazuje się pochopna lub nagle pogarsza się sytuacja finansowa pożyczkobiorcy. Wtedy pojawiają się kłopoty. Tylko w I kwartale 2018 roku dług Polaków zwiększył się o 1,24 mld zł, jak wynika z raportu Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK. Już 85 na 100 naszych rodaków ma problem ze spłatą między innymi pożyczek. Liczba dłużników, którzy nie spłacają swoich kredytów i pożyczek, wynosi prawie 1,2 mln. Dłużnik jest winny bankom i firmom pożyczkowym średnio 24,6 tys. zł.
Z powyższych danych wynika, że problem ze spłatą pożyczek nie jest wcale marginalny i dotyka wielu osób. Co zrobić, gdy taki kłopot się pojawi? Wiele osób popełnia podstawowy błąd, przed którym przestrzegamy.
Dlaczego spłacanie jednej pożyczki drugą jest błędem?
-Spłacanie jednej pożyczki drugą to prosta droga do znalezienia się w spirali zadłużenia. Zwykle wygląda to tak, że gdy komuś brakuje na spłatę raty pożyczki, zaciąga drugą, reguluje jedną lub kilka rat, a pozostałe środki przeznaczane są na bieżącą konsumpcję. Za jakiś czas sytuacja się powtarza, ale tym razem do spłaty jest rata nie jednej pożyczki, ale dwóch. Zaciąga się zatem kolejną, ale dużo większą niż poprzednie. I w ten sposób spirala zadłużenia się powiększa, dłużnik wpada w błędne koło. W końcu zadłużenie staje się tak duże, że żaden bank czy firma pożyczkowa nie chce udzielić kolejnej pożyczki – wyjaśnia specjalista firmy Ferratum Money. – Spirala zadłużenia zawsze kończy się w ten sam sposób: zostajemy z dużo większymi zobowiązaniami niż na początku, a dla instytucji finansowych przestajemy być wiarygodni. W rezultacie nasza sytuacja jest o wiele gorsza niż wtedy, gdy mieliśmy problem ze spłatą jednej pożyczki – podkreśla przedstawiciel Ferratum Money.Aby nie doszło do takiej sytuacji, jak opisywana wyżej, lepiej unikać pozornie prostych rozwiązań. Nawet spłacenie jednej pożyczki drugą, która jest darmowa, nie jest dobrym krokiem. Na pierwszy rzut oka może to wydawać się korzystne, ale zwykle kończy się źle. Dotyczy to przede wszystkim popularnych chwilówek. Gdy przychodzi termin spłaty, trzeba zwykle zaciągnąć kolejną pożyczkę, potem następną, aż prędzej czy później którejś nie udaje się spłacić. Pół biedy, gdy uda się zaciągnąć pożyczkę konsolidacyjną i spłaci się w ten sposób wszystkie pozostałe zobowiązania. Często to jednak niemożliwe, ponieważ kłopoty ze spłatą pożyczek zwykle oznaczają pogorszenie się sytuacji finansowej dłużnika, a tym samym obniżenie jego zdolności kredytowej. Co w takim razie zrobić, gdy zbliża się termin spłaty pożyczki, a nam brakuje na to środków?
Gdy pojawia się problem ze spłatą pożyczki
Najgorsze, co można zrobić, gdy pojawia się problem ze spłatą pożyczki, to wpaść w panikę, przestraszyć się. Wtedy najczęściej przestajemy jasno myśleć i racjonalnie działać. Tymczasem właśnie w takiej chwili najważniejsze jest zachowanie zimnej krwi. Należy dokładnie przeanalizować naszą sytuację. Jeśli kłopoty są przejściowe (np. jednorazowy, niespodziewany, ale konieczny wydatek pochłonął środki przeznaczone na spłatę pożyczki), zwykle znajdziemy szybko rozwiązanie. Warto wtedy wziąć pod uwagę pomoc rodziny, a nawet sprzedanie niepotrzebnych rzeczy lub samochodu (można go zamienić na tańszy model).Niestety, sytuacja się komplikuje, gdy powodem problemów ze spłatą pożyczki jest pogorszenie sytuacji finansowej z powodu utraty pracy, choroby itp. Jednak nawet wtedy możemy wyjść z kłopotów. Nie wolno udawać, że nic złego się nie dzieje, że nie widzimy problemu. Wręcz przeciwnie, trzeba działać jak najszybciej – już wtedy, gdy spodziewamy się nadchodzących problemów ze spłatą zobowiązania. Trzeba jak najszybciej skontaktować się z pożyczkodawcą. Ten najczęściej doceni, że wyszliśmy z inicjatywą w obliczu zbliżających się kłopotów. Musimy uświadomić sobie jedno: pożyczkodawcy nie zależy wcale na tym, żeby nas pognębić i wpędzić w jeszcze większe kłopoty. On chce przede wszystkim odzyskać pieniądze, dlatego wspólnie z dłużnikiem szuka najlepszego rozwiązania, które to umożliwi. Do współpracy dojdzie jednak tylko wtedy, gdy pożyczkobiorca nie będzie uchylał się od kontaktu, ale wręcz zaproponuje jakieś korzystne dla obydwu stron rozwiązanie, negocjuje. Może to być na przykład przedłużenie okresu spłaty pożyczki i tym samym obniżenie rat, rozłożenie pożyczki na raty, wakacje kredytowe (zawieszenie spłaty na określony czas) itp. Możliwe rozwiązanie problemu ze spłatą pożyczki zależy tak naprawdę od indywidualnej sytuacji pożyczkobiorcy i od polityki firmy pożyczkowej. Ta ostatnia zwykle pamięta jednak, że dłużnik wyszedł z inicjatywą, co jest bardzo dobrym punktem startowym do ustalenia najlepszego sposobu spłaty zadłużenia.