Jeden z najchętniej kupowanych SUV-ów wraca w odświeżonej wersji ze sportowym akcentem. Jakie są różnice między klasycznym Tucsonem, a N-line?
Różnicę pomiędzy autami widać już na pierwszy rzut oka. Hyundai Tucson N-Line z pewnością wyróżnia się na tle innych SUV-ów – w porównaniu do klasycznej wersji zmieniono układ przedniego grilla, który w wersji „N” jest zdecydowanie bardziej drapieżny. Estymy dodają 19-calowe, czarne felgi aluminiowe. Zmodyfikowano także lampę do jazdy dziennej: poziomą orientację zmieniono w kształt przypominający literkę „v”. Jeszcze rzut oka na tył samochodu, a znajdziemy tam dwie, zamiast jednej, rury wydechowe. Tucson N-line z pewnością trafi w gusta indywidualistów, którzy lubią wyróżnić się z tłumu.
Kierowcy przywiązujący szczególną uwagę do wykończenia wnętrz z pewnością się nie zawiodą. Staranne i eleganckie obszycia w klasycznej wersji zastąpiły czerwone – na siedzeniach, kierownicy czy desce rozdzielczej. Dynamicznego charakteru dodają także bardziej sportowe fotele, wykończone skórą i zamszem. W kilku miejscach, jak choćby na skrzyni biegów, można znaleźć literkę „N”.
Centralny punkt kokpitu w tych dwóch wersjach stanowi 8-calowy wyświetlacz z nawigacją i radiem. Oczywiście obsługuje Android Auto i Apple CarPlay. W momencie wrzucenia wstecznego biegu wyświetli się obraz z kamery cofania – trudno sobie wyobrazić jeżdżenia dużym autem po ciasnym mieście bez tego ułatwienia. Dwustrefowa klimatyzacja sprawia, że w czasie tropikalnych upałów przejażdżka Tucsonem może okazać się wybawieniem.
Tucson, niezależnie od wersji, to spore auto – jak na SUV-a przystało. 500-litrowy bagażnik pomieści nawet największe zakupy, a czteroosobowa rodzinna nie powinna mieć problemu ze zmieszczeniem bagażu na tygodniowe wakacje.
SUV- y dostępne w salonie Hyundai Auto Forum, Wyszogrodzka 114 w Płocku.