Członkowie Inicjatywy dla Gostynina nie zgadzają się z oskarżeniami burmistrza, jakoby to oni ponosili winę za wygaszenie projektu uchwały ws. Budżetu Obywatelskiego na 2018 rok. W ich odczuciu, jest wręcz odwrotnie i to "ludzie włodarza" nie popisali się podczas przygotowywania projektu. Dowodem na to ma być uzasadnienie zawarte w rozstrzygnięciu nadzorczym wojewody.
Wojewoda Mazowiecki, Zdzisław Sipiera punktuje nieprawidłowości, jakie jego zdaniem zawiera projekt uchwały przygotowany przez zespół roboczy, w którego skład wchodzili radni oraz urzędnicy. Wojewoda zakwestionował m.in terminy i czynności konsultacyjne, wskazanie wysokości środków przeznaczonych na budżet, wymóg podawania w karcie do głosowania numeru PESEL, ograniczenie wiekowe od lat 18, czy zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Członkowie IdG, min w osobach Romana Augustyniaka i Agnieszki Korajczyk-Szyperskiej podkreślają, że większość, chociażby ostatnie 3 z wymienionych powyżej punktów, to pomysły urzędników, którzy ich zdaniem nie przyłożyli się do przygotowania poprawnego projektu uchwały.
Po czyjej stronie leży racja? Te kwestie urzędnicy i radni będą jeszcze wyjaśniać między sobą na komisjach Rady Miejskiej.