reklama
reklama

Kamiński uwijał się w bramce, ale Wisła zagrała słaby mecz. Twierdza Płock po 10 miesiącach padła [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kamiński uwijał się w bramce, ale Wisła zagrała słaby mecz. Twierdza Płock po 10 miesiącach padła [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPo raz pierwszy od kwietnia 2021 roku Wisła Płock przegrała przy Łukasiewicza 34. Pogromcą Nafciarzy okazał Piast Gliwice.
reklama

Swój świetny wynik w rundzie jesiennej podopieczni Macieja Bartoszka opierali na świetnych wynikach na swoim stadionie. Nafciarze wygrali większość meczów przy Łukasiewicza 34, a remis wywalczyły tu tylko Raków Częstochowa i Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Ostatnią drużyną, która wracała do domu z kompletem oczek, była Lechia Gdańsk. To był 30 kwietnia 2021 roku. 

W meczu z Piastem Gliwice trener Maciej Bartoszek nie mógł skorzystać z Rafała Wolskiego, który musiał pauzować za kartki. Szkoleniowiec nie zmienił jednak ustawienia zespołu, a Patryk Tuszyński i Łukasz Sekulski zagrali obok siebie po raz pierwszy od początku spotkania. Linię ataku uzupełnił Jorginho. Brak błysku i rozegrania Wolskiego był bardzo widoczny, bo drużynie brakowało dokładnego dogrania czy zrobienia przewagi. 

reklama

Od początku spotkania przewagę mieli goście, którzy już w 4. minucie wykorzystywali rzut karny. Ręką zagrał Piotr Tomasik, a piłkę na 11. metrze ustawił Damian Kądzior. Świetną interwencją popisał się Krzysztof Kamiński, choć trzeba przyznać, że skrzydłowy Piasta nie uderzył najlepiej. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później Wisłę uratował słupek.

Poza ciekawym początkiem druga połowa toczyła się w przeciętnym tempie, sporo było ostrej gry na pograniczu faulu, niecelnych podań i złych wyborów. Brakowało za to dobrze skonstruowanych akcji w ofensywie. 

Waldemar Fornalik już przerwie dokonał roszad w swojej drużynie i szybko przyniosło to efekt, bo już w 64. minucie było 1:0. Z dystansu huknął Michał Chrapek, a Kamiński zdołał sparować uderzenie na poprzeczkę, ale futbolówka odbiła się na przedpole. Dopadł do niej kompletnie niepilnowany Martin Konczkowski i bez większych problemów pokonał rozpaczliwie interweniującego bramkarza Wisły. 

reklama

Wisła nie zareagowała, a goście szybko wyprowadzili drugi cios nokautujący. Przyjezdni zupełnie bezproblemowo wymienili kilka podań z lewej strony boiska i stopniowo penetrowali obronę gospodarzy. W końcu piłka trafiła do Kamila Wilczka, a napastnik uderzył mocno i celnie. Było 2:0. 

Gospodarzom niewiele wychodziło w niedzielne popołudnie przy Łukasiewicza 34 i przy stanie 2:0 było raczej jasne, że Nafciarze nie są w stanie rzucić rękiwicy. Maciej Bartoszek próbował jeszcze zmian w ustawieniu, na murawie zameldowali się m.in. Dominik Furman, Marko Kolar i Bartosz Zynek, ale jego zawodnicy bili głową w mur. Frantiska Placha postraszył tylko Mateusz Szwoch, który zdecydował się na uderzenie z dystansu. Czech był jednak na posterunku. Dwa niezłe strzały z dystansu to za mało, by myśleć o pokonaniu Piasta Gliwice. Wisła w zasadzie nie stworzyła innego zagrożenia pod bramką Piasta, a ponownie najlepszy w ekipie Wisły był Krzysztof Kamiński. 

reklama

Wisła Płock kolejny mecz rozegra w piątek 18 lutego. Nafciarzy czeka wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Początek o 18:00. 

Wisła Płock - Piast Gliwice 0:2 (0:0)

bramki:

0:1 - Martin Konczkowski 64'

0:2 - Kamil Wilczek 68'

Wisła Płock: 1. Krzysztof Kamiński - 15. Kristián Vallo (72', 92. Dominik Furman), 2. Damian Michalski, 25. Jakub Rzeźniczak, 77. Piotr Tomasik (81', 4. Adam Chrzanowski) - 32. Fryderyk Gerbowski (81', 16. Bartosz Zynek), 14. Mateusz Szwoch, 6. Damian Rasak - 11. Jorginho (61', 24. Marko Kolar), 8. Patryk Tuszyński, 20. Łukasz Sekulski.

Piast Gliwice: 26. František Plach - 5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 2. Ariel Mosór - 20. Martin Konczkowski, 24. Tom Hateley, 6. Michał Chrapek (75', 28. Michał Kaput), 11. Rauno Sappinen (60', 10. Kristopher Vida), 92. Damian Kądzior (60', 77. Arkadiusz Pyrka), 98. Aléxandros Katránis (46', 14. Jakub Holúbek) - 18. Kamil Wilczek (88', 9. Alberto Toril).

Żółte kartki: Tomasik, Vallo, Rzeźniczak - Vida, Hateley.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama