W piątek 4 maja około godziny 4.00 rano zamaskowany bandyta napadł na stację paliw w Wężykach koło Sochaczewa i grożąc użyciem broni, zażądał wydania mu pieniędzy.
– Z dotychczasowych ustaleń wynika, że ubrany na czarno i zamaskowany mężczyzna zagroził pracownikowi użyciem broni i zażądał wydania pieniędzy – mówi Agnieszka Dzik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie.
Z informacji, które podało Radio Sochaczew, wynika, że sprawca napadu zabrał pieniądze i uciekł w nieznanym kierunku. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi wydział kryminalny KPP Sochaczew.
Przypominamy, że niedawno doszło do dwóch napadów na stację paliw w miejscowości Zakrzewo Parcele przy drodze łączącej Gostynin z Kowalem oraz do napadu na stację paliw w Gąbinie. W każdym z tych przypadków bandyta atakował we wczesnych godzinach porannych, zamaskowany i ubrany na czarno, grożąc użyciem narzędzia, które przypomina broń palną. Bandyta wciąż pozostaje na wolności.