Już w najbliższy weekend temperatura po raz kolejny ma spać nawet do -10 stopi Celsjusza. Większość mieszkańców narzeka na tak siarczyste mrozy, mimo to gostyninianie mają na nie swoje sposoby. Jak radzić sobie z przeszywającym zimnem?
Zdaniem Justyny Lewandowskiej, aby nie złapała nas grypa, przed wyjściem z domu należy wypić gorącą herbatę a potem najlepiej ubrać się na tzw cebulkę:
- Mimo że mam ciepłą kurtkę, nigdy w zimę nie zapominam o grubej bluzie, szaliku, czapce i rękawiczkach. Gdy za oknem jest silny mróz, wychodzę z domu tylko wtedy, kiedy muszę. Tak zimne dni najlepiej spędzać w domu pod kocem z dobrą książką – opowiada mieszkanka Gostynina.
Jak uważa natomiast Patrycja Muszyńska, podstawą wyjścia na mróz jest zjedzenie ciepłego posiłku. Mieszkanka Gostynina dodaje, podobnie jak pani Justyna, że poza kurtką, należy założyć ciepłą czapkę, rękawiczki i szalik. Pamiętajmy, żeby podczas mrozów zadbać o swoje zdrowie, ale również o swój samochód – takiego zdania jest miłośnik motoryzacji, Rafał Tumiński:
- Najważniejszym elementem jest gruby sweter. W samej kurtce nie będzie nam tak ciepło, jak tego oczekujemy. Ważną sprawą podczas mrozów jest również zadbanie o swój samochód. Trzeba pamiętać, żeby naładować dobrze akumulator i minimum raz dziennie odpalać auto, wtedy żadne mrozy nie będą nam straszne. Przecież jeżeli ubierzemy się ciepło i wyjdziemy z domu prosto do samochodu, nie zdążymy nawet zmarznąć – przekonuje Rafał Tumiński.
Ponadto mieszkańcy Gostynina mają jeszcze inne rozwiązania na mrozy. Oto niektóre z nich: jeść słodycze, odpoczywać i wysypiać się, oddychać tylko przez nos, czy nie pić alkoholu pod chmurką.