Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych w związku z kradzieżami aut, do których dochodziło na terenie województw mazowieckiego i lubelskiego, w tym również w Płocku. Złodzieje byli miłośnikami japońskich aut, głownie toyoty i hondy. Swoje umiłowanie do pojazdów z Kraju Kwitnącej Wiśni mogą opłacić 10 latami więzienia.
Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Radomiu wspólnie z funkcjonariuszami z komendy miejskiej w Płocku zajęli się analizą kradzieży aut, do których doszło na przełomie sierpnia i września bieżącego roku. Realizacja wpisuje się w ogólnoeuropejskie działania Policji pod kryptonimem CARS. Na terenie Płocka jednej nocy została skradziona z niestrzeżonego parkingu toyota avensis i honda civic. Nieco ponad tydzień później, w tym samym mieście, ktoś próbował ukraść kolejną hondę civic. Włamywacz uszkodził stacyjkę, ale z bliżej nieustalonych przyczyn auta nie ukradł.
Zebrane informacje dały policjantom podstawy do typowania odpowiedzialnych za te zdarzenia. Kilka dni temu doszło do zatrzymania 3 mężczyzn, tuż po tym jak ukradli kolejną toyotę avensis, tym razem na terenie województwa lubelskiego. Auto zostało odzyskane, a zatrzymani po wykonaniu czynności procesowych w komendzie miejskiej Policji w Płocku trafili na 3 miesiące do aresztu.
Podejrzani to mieszkańcy powiatu wołomińskiego w wieku 25, 29 i 35 lat. W przeszłości byli już karani za podobne przestępstwa, a teraz odpowiadają w warunkach recydywy.
Kodeks karny za kradzież z włamaniem przewiduje do 10 lat więzienia.
