reklama

Masz miesięczny, ale nie pojedziesz. "To jest karygodne!"

Opublikowano:
Autor:

Masz miesięczny, ale nie pojedziesz. "To jest karygodne!" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRozpoczął się rok szkolny, a co się z tym wiąże wzrosła liczba podróżujących komunikacją miejską. Coraz częściej na trasie Kutno – Płock dochodzi do niecodziennych sytuacji. Kierowcy firmy przewozowej MARQS wypraszają z busów młodzież tłumacząc to brakiem wolnych miejsc. Dlaczego?

Rozpoczął się rok szkolny, a co się z tym wiąże wzrosła ilość podróżujących komunikacją miejską. Coraz częściej na trasie Kutno – Płock dochodzi do niecodziennych sytuacji. Kierowcy firmy przewozowej MARQS wypraszają z busów młodzież tłumacząc to brakiem wolnych miejsc. Dlaczego?

O sprawie poinformowała nas jedna z matek. Przypomnijmy... Bilet miesięczny umożliwia nieograniczone podróżowanie na konkretnej trasie. Z racji tego, że jest opłacany z góry, teoretycznie powinien być realizowany za każdym razem, gdy pasażer wsiada do busa. Kierowcy na to jednak nie pozwalają, tłumacząc  brakiem wolnych miejsc.

Na oficjalnym profilu facebookowym firmy MARQS umieszczono specjalny komunikat z prośbą skierowaną do uczniów:

Zwracamy się z WIELKĄ prośbą, aby uczniowie dojeżdżający do szkół korzystali z kursów obsługiwanych dużymi autokarami ze względu na uniknięcie przeładowania w małych busach. Za dostosowanie się do prośby będziemy bardzo wdzięczni. Firma MARQS

Pod komunikatem posypała się lawina komentarzy wściekłych rodziców:

- Niewpuszczanie dzieci do busów jest karygodne. Dzieci spóźniają się na zajęcia, nie tylko te poranne, ale również te popołudniowe, bo dzieci wypraszane są z busów. Pytam się, na podstawie czego są takie zachowania kierowców? Gdzie mam interweniować? Proszę o wytłumaczenie sytuacji, czemu taki "rasizm" został wprowadzony? A co z tymi, co jeżdżą busami sporadycznie i akurat ten, a nie inny kurs im pasuje, a kierowca nie chce ich zabrać, bo są uczniami? - komentuje pani Dorota.

-    Prośba ma sens, jeśli godziny odjazdu autobusów będą dostosowane do potrzeb uczniów. Bo z tego co wiem, to muszą długo czekać na te autobusy, a do normalnie kursujących busów nie są wpuszczani, pomimo posiadania ważnego biletu. Nie wiem czy to jest zgodne z prawem? - dodaje pani Monika.

Skontaktowaliśmy się z Markiem Flejszmanem, właścicielem firmy przewozowej, który informuje, że wspomniany problem jest aktualnie priorytetowym zadaniem.

- Po licznych telefonach, wiadomościach na facebooku od naszych pasażerów stwierdziliśmy, iż w tym roku szkolnym znacznie zwiększyła się liczba uczniów, którzy korzystają z relacji Płock - Gostynin oraz że zmieniły się godziny powrotów ze szkół. Natomiast w tamtym roku szkolnym godziny kursów obsługiwane dużymi autokarami były idealnie dopasowane do godzin powrotu uczniów ze szkół na trasie Płock - Gostynin. Cały czas nasi pracownicy pracują nad opanowaniem sytuacji, uruchamiamy, jeżeli jest tylko taka możliwość, tzw. bisy, czyli jedną godziną jadą dwa auta. Zakupiliśmy większe autokary, które będą kursowały na tej linii i zmieniamy godziny kursowania autokarów tak, aby jak najbardziej były dostosowane do potrzeb uczniów – informuje M. Flejszman. - Busy natomiast kursują na relacji Płock-Kutno, którymi podróżują pasażerowie dojeżdżający dalej niż do Łącka czy Gostynina . Problem polega na tym, że uczniowie, którzy chcą wrócić do Łącka lub Gostynina tą godziną, którą obsługujemy małym busem (a jest ich jednorazowo ok. 30) zapełniają całe auto już na pierwszym przystanku i pasażerowie w tym również uczniowie, którzy będą chcieli pojechać dalej za Gostynin nie zostają już zabrani, a ich czas powrotu wydłuża się nawet do 2 godzin. Stąd nasza prośba o to, aby uczniowie korzystali z dużych autokarów, na które trzeba poczekać chwilę dłużej od 15 do 30 min – dodaje właściciel firmy.

Na zmianę godzin kursowania dużych autokarów firma potrzebuje trochę czasu. 

- Rozumiemy oburzenie rodziców, bo każdy chciałby mieć swoją pociechę jak najszybciej w domu, ale szanowni państwo, proszę zrozumieć również nas i pasażerów podróżujących do Kutna, którzy nie zabiorą się busem i będą musieli czekać na następny nie 15 min tylko ok. godziny. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć natężenia pasażerów na każdym kursie, ale jak tylko pojawił się taki problem, podjęliśmy wszelkie czynności, aby zmniejszyć go do minimum. Zmiany, o których wspomniałem wcześniej, będą wdrożone w życie już niebawem, prosimy o chwilę cierpliwości – informuje właściciel firmy.

Nie można przewidzieć, ile osób pojawi się w danej godzinie na przystanku ani zabrać kogoś ponad stan, narażając w ten sposób na niebezpieczeństwo. Ale z drugiej strony, niezależnie od okoliczności, posiadając bilet miesięczny, chcielibyśmy dostać się do celu. Zwłaszcza, że jest z góry opłacony.

A jak Wy oceniacie sprawę?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE