Wszystko wskazuje na to, że na drogę sądową przeciwko mieszkańcowi ul. Floriańskiej wystąpi Urząd Miasta Gostynina. Przedmiotem konfliktu stała się tabliczka upamiętniająca pomordowanych mieszkańców miasta. Gostyninianin miał bowiem nie dotrzymać zawartej z magistratem umowy.
Tablica pamiątkowa od wielu lat usytuowana była przy ul. Floriańskiej. Obecny właściciel działki (należącej wcześniej do UM i sprzedanej za czasów Włodzimierza Śniecikowskiego) uchyla się od umieszczenia tablicy na ścianie rozbudowanego budynku - tak twierdzi burmistrz Paweł Kalinowski.
- Moje wielokrotne rozmowy i pisemne prośby nie przynoszą żadnego efektu - wyjaśnia włodarz,
Jak informuje Urząd, zobowiązania właściciela nieruchomości wynikające z aktu notarialnego zobowiązują do ustanowienia na rzecz miasta służebności polegającej na: nieodpłatnym umieszczeniu tablicy pamiątkowej na elewacji budynku, prawie nieodpłatnego korzystania w zakresie składania przed tablicą wieńców, kwiatów i zapalania zniczy oraz prawie nieodpłatnego korzystania w zakresie niezbędnym do dokonywania konserwacji tablicy.
Na czas prowadzonej rozbudowy budynku, właściciel za pokwitowaniem przekazał tablicę na przechowanie UM. Zobowiązał się również na piśmie, że po zakończeniu inwestycji dokona umieszczenia tablicy na elewacji.
- Będę podejmował stanowcze działania, aby tablica upamiętniająca pomordowanych mieszkańców miasta Gostynina została jak najszybciej zamontowana przy ul. Floriańskiej na elewacji rozbudowanego budynku - zapewnia burmistrz Kalinowski.
Jak dodają urzędnicy, sprawa najprawdopodobniej trafi na drogę sądową. Jak będzie jej finał? Co w sprawie do powiedzenia ma właściciel posesji? Do tematu wrócimy.
