Może polscy kierowcy nie należą do najbardziej uprzejmych, jednak widząc policyjny patrol przy drodze, więź między zmotoryzowanymi zacieśnia się tak bardzo, że ostrzegają się nawzajem przed patrolem drogówki. Czy kierowcy dobrze robią, że mrugając światłami ostrzegają innych przed policją? Zdania mieszkańców są podzielone.
Większość kierowców z Gostynina otwarcie przyznaje, że na widok funkcjonariuszy ostrzega pozostałych uczestników ruchu drogowego:
- Wszyscy chyba mrugają światłami ostrzegając przed policją, to taki solidarny ruch kierowców. Oczywiście wiadome jest, że policjanci powinni łapać piratów drogowych, ale z doświadczenia wiadome jest, że złapią przeciętnego kierowcę, który jedzie szybciej tylko dlatego, że się zagapił, a Ci co jeżdżą jak wariaci i życie im nie miłe zawsze przed policją się uchronią i nie zostaną zatrzymani - opowiada gostyniński kierowca, który posiada prawo jazdy od kilkunastu lat. Opinię mężczyzny popiera wielu innych kierowców.
Nie każdy jest jednak takiego zdania. Pan Adrian, mieszkaniec gminy Gostynin myśli zupełnie inaczej:
- Widzisz policjantów przy drodze i mrugasz światłami, aby ostrzec kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka? A jaką masz pewność, że jadący nie jest typowym piratem drogowym albo nie jest pijany? Skąd wiesz że nie ostrzegasz złodzieja lub przestępcy? - pyta pan Adrian. Mężczyzna dodaje, że kierowcy powinni zdejmować nogę z gazu widząc znak na drodze, a nie dopiero wtedy, gdy ostrzega nas kierowca z naprzeciwka. Mieszkaniec gminy Gostynin przekonuje natomiast, że nie ma nic złego w tym, jeżeli mrugamy komuś, kto nie ma zapalonych świateł w swoim pojeździe.
W kodeksie ruchu drogowego nie ma przepisu, który zabraniałby ostrzegania przed policją, jednak prawo pozwala używać długich świateł tylko w określonej sytuacji np. podczas jazdy w nocy na nieoświetlonej drodze. Policjant może zatem zatrzymać kierowcę, który informuje pozostałych uczestników ruchu o radarze i wypisać mu mandat za korzystanie ze świateł długich w sposób niezgodny z przepisami. Wówczas taki uprzejmy kierowca będzie musiał zapłacić 200 złotych mandatu.