W ostatnim czasie na terenie gminy Gostynin doszło do kilku włamań do domów. Pamiętajmy, aby pod dłuższą nieobecność zabezpieczyć swoje mieszkanie.
Podczas ostatnich włamań łupem złodziei padły pieniądze, biżuteria i inne wartościowe rzeczy. Bardzo często przed dokonaniem przestępstwa włamywacze obserwują mieszkania oraz domy, a także samych lokatorów, by poznać ich godziny wyjść oraz dowiedzieć się, czy współpracują z sąsiadami. Niestety, ani policja, ani najskuteczniejsze zabezpieczenia nie zapewnią pewnego bezpieczeństwa w domu. Poniżej przedstawiamy kilka zasad, jak dobrze zabezpieczyć swoje mieszkanie:
1) Najpewniejszym miejscem dla przechowywania pieniędzy jest bank. Amatorzy cudzego mienia stosunkowo szybko znajdują ukryte pieniądze w skrytkach.
2) Nie zostawiaj kluczy pod wycieraczką, ani nie wieszaj ich na szyi dzieci.
3) Zabezpiecz należycie drzwi i okna swojego mieszkania, załóż dobre zamki.
4) Nie chwal się swym bogactwem. Unikaj przygodnych znajomości, zwłaszcza zawieranych przy kieliszku. Nigdy poznanych w ten sposób ludzi nie zapraszaj do swego mieszkania, zwłaszcza, jeśli mieszkasz samotnie.
5) Uważaj na osoby kręcące się po klatkach schodowych i w pobliżu domu. Zainteresuj się nimi, zapytaj, kogo szukają, przyjrzyj się im, by zapamiętać wygląd. Przezorność może uchronić przed kradzieżą mienie twoje lub sąsiadów.
6) Sprawdzaj tożsamość i wiarygodność obcych osób, przychodzących do twojego mieszkania. Nie wpuszczaj bez uzasadnionych powodów nieznanych ci osób. Z policyjnych doświadczeń wynika, że prawie połowa kradzieży miała swój początek i źródło w nawiązywanych wcześniej tego typu kontaktach.
7) Nie toleruj w swym bloku mieszkalnym (na klatce schodowej, w piwnicy lub na strychu) istnienia melin pijackich.
8) Współdziałaj zawsze z sąsiadami. Zwracaj uwagę także na ich mieszkanie. Podczas ich nieobecności interesuj się ludźmi stojącymi pod ich drzwiami, zwracaj uwagę na hałasy.
9) Opuszczając na dłużej mieszkanie poproś sąsiadkę, by podlewała kwiaty, otwierała na krótko okna, opróżniała skrzynkę z korespondencji, wieczorem włączała na jakiś czas światło w którymś z pokoi.