Już od kilku dni na początku ulicy Wojska Polskiego po zmroku nie ma oświetlenia. Żadna z latarni nie świeci, a przecież przy jednym z bloków znajduje się przejście dla pieszych i parking. Mieszkańcy są oburzeni tą sytuacją. Mijają kolejne dni, a na ulicy wciąż ciemno.
Brak oświetlenia na ulicy Wojska Polskiego to problem, z którym mieszkańcy borykają się już nie po raz pierwszy. Wcześniej podobne sytuacje dotyczyły jednak pojedynczych latarni. Tym razem problem jest o wiele większy, ponieważ żadna z latarni nie świeci. Oburzeni mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Wojska Polskiego twierdzą, że niedziałające latarnie mogą przyczynić się do jakiegoś nieszczęścia.
Zdaniem pana Grzegorza, nie działające latarnie to naprawdę wielki problem. Mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Wojska Polskiego ma trudności z wjazdem na parking, ponieważ z ulicy nie może dostrzec, czy jest tam wolne miejsce:
- Na całej ulicy jest bardzo ciemno. Z daleka nie można dostrzec, czy jest jakieś miejsce parkingowe, czy nikt nie idzie chodnikiem.. a nawet czy nikt nie wchodzi na pasy. Nic nie widać! - opowiada pan Grzegorz.
Przypomnijmy, że trzy miesiące temu właśnie na początku ulicy Wojska Polskiego kierowca samochodu osobowego potrącił kobietę na pasach. Obecnie na tym przejściu jest ciemno, nie ma żadnego oświetlenia i jadące samochody mogą nie zauważyć zbliżających się do przejścia pieszych.