reklama

Policja w przedszkolu. Dyrektorka zaatakowała dziennikarza

Opublikowano:
Autor:

Policja w przedszkolu. Dyrektorka zaatakowała dziennikarza - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSensacyjny obrót przybrała próba wyjaśnienia kontrowersji związanych z funkcjonowaniem Przedszkola Miejskiego nr 5. Reputacja furiatki, która w ostatnim czasie przylgnęła do dyrektor placówki Agnieszki Żurawicz, niestety znalazła odzwierciedlenie podczas wizyty naszego dziennikarza. Dyrektorka poproszona o komentarz dostała białej gorączki, próbowała wyrwać reporterowi aparat, po czym wypchnęła go za drzwi budynku. Konieczna była interwencja policji i niewykluczone, że sprawa swój finał znajdzie w sądzie.

Sensacyjny obrót przybrała próba wyjaśnienia kontrowersji związanych z funkcjonowaniem Przedszkola Miejskiego nr 5. Reputacja furiatki, która w ostatnim czasie przylgnęła do dyrektor placówki Agnieszki Żurawicz, niestety znalazła odzwierciedlenie podczas wizyty naszego dziennikarza. Dyrektorka poproszona o komentarz dostała białej gorączki, próbowała wyrwać reporterowi aparat, po czym wypchnęła go za drzwi budynku. Konieczna była interwencja policji i niewykluczone, że sprawa swój finał znajdzie w sądzie.

W ostatnim czasie coraz głośniej zrobiło się wokół wydarzeń rozgrywających się za kulisami teoretycznie wychodzącej na prostą placówki przy ul. Kochanowskiego w Gostyninie. Do naszej redakcji zaczęły docierać niepokojące sygnały o - delikatnie rzecz ujmując - niestosownym zachowaniu A. Żurawicz.

W tak mocne zarzuty nie można rzecz jasna wierzyć na słowo. O komentarz w sprawie nie sposób więc było nie zapytać samej zainteresowanej. Takiego finału rozmowy nasz dziennikarz z pewnością się jednak nie spodziewał. Reakcja szefowej placówki daleka była od zachowania, jakiego oczekiwać można od osoby pełniącej funkcję osoby publicznej w placówce podległej miastu.

Po wylegitymowaniu się, dziennikarz poprosił o przeprowadzenie rozmowy. Niestety, prośba nie przyniosła skutku, a próba podjęcia dialogu z szefową okazała się waleniem głową w mur. Dyrektorka uznała, że konieczne jest pozbycie się reportera z budynku, dlatego też przegoniła go z sali, a gdy ten próbował uwiecznić jej zachowanie, próbowała wyrwać mu aparat fotograficzny szarpiąc za obiektyw. Ostatecznie dziennikarz został wypchnięty z przedszkola. W zaistniałej sytuacji konieczne było wezwanie policyjnego patrolu. Radiowóz zjawił się po kilku minutach, lecz obecność mundurowego nie ostudziła temperamentu dyrektorki.

Agnieszka Żurawicz dzień po zdarzeniu skontaktowała się z naszą redakcją, by poskarżyć się na działania dziennikarza. Jej zdaniem miała prawo wyprosić go z murów placówki, gdyż znajdował się tam bez jej wiedzy i zgody. Dyrektor nie widziała potrzeby interwencji w przedszkolu, a skargi na swoją osobę nazwała kalumniami i oszczerstwami.

Sytuacją panującą w Przedszkolu nr 5 zająć mają się z kolei władze miasta. Jak udało się nam dowiedzieć, do burmistrza wpłynęły już oficjalne skargi na działania dyrektor Żurawicz. Więcej w dzisiejszej Gazecie Lokalnej.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE