Wczoraj wieczorem, podczas rutynowej kontroli, gostynińscy mundurowi zatrzymali auto prowadzone przez 46-letniego mężczyznę. Okazał się nim mieszkaniec Gostynina i zarazem... policjant z płockiej komendy. 46-latek nie zgodził się na badania alkomatem i wiele wskazuje na to, że prowadził auto pod wpływem alkoholu.
Do zatrzymania doszło wczoraj ok. godz. 22:30, czyli, jak na ironię, pół godziny po zakończeniu akcji „Trzeźwość w przewozie osób”. 46-letni policjant nie zgodził się na badanie alkomatem, dlatego też przewieziono go na pobranie krwi.
- Mężczyzna prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu. Wszelkie wątpliwości rozwieją wyniki badań krwi - informuje st.sierż. Dorota Słomkowska z KPP Gostynin.
Jeśli podejrzenia się potwierdzą, funkcjonariusz będzie musiał pożegnać się z mundurem.