Niemal 800 interwencji podjęli w zeszłym roku strażacy na terenie powiatu gostynińskiego. Co ciekawe, zaledwie 19 procent z nich stanowiły akcje gaśnicze, co oznacza spadek o ponad 40 procent w porównania do roku 2015.
W roku ubiegłym strażacy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gostyninie oraz druhowie z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej wyjeżdżali z pomocą 780 razy (w 2015 roku - 748). Najwięcej, bo 75 proc. interwencji to miejscowe zagrożenia (591 przypadki, w 2015 r. - 457), czyli inne niż pożar zdarzenie wynikające z rozwoju cywilizacyjnego, działań człowieka lub naturalnych sił przyrody, stwarzające zagrożenia dla życia, zdrowia, mienia lub środowiska. 19 proc. stanowiły pożary (153, w roku 2015 było ich aż 262), a 6 proc. zgłoszeń okazywało się jedynie fałszywym alarmem (36 przypadków, w 2105 roku - 29). Warto nadmienić, że aż 140 razy strażacy usuwali gniazda owadów błonkoskrzydłych. Najwięcej interwencji odnotowano - podobnie jak w latach poprzednich - w okresie letnim - lipcu i sierpniu.