reklama

Przestępstwo, czy omyłka pisarska? Śniecikowski: chcą mnie zniszczyć

Opublikowano:
Autor:

Przestępstwo, czy omyłka pisarska? Śniecikowski: chcą mnie zniszczyć - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCoraz odważniej z politycznego cienia wychodzi Włodzimierz Śniecikowski. Tym razem ex-burmistrz postanowił odpowiedzieć na medialne doniesienia dotyczące nieprawidłowości przy organizacji przetargu na sprzedaż działek pod budowę term. Były gospodarz miasta stanowczo odpiera zarzuty o przestępstwo i nie pozostaje dłużny wobec osób, które - jak twierdzi - dążą do zniszczenia jego osoby. Jak daleko zajdzie ten konflikt?

Coraz odważniej z politycznego cienia wychodzi Włodzimierz Śniecikowski. Tym razem ex-burmistrz postanowił odpowiedzieć na medialne doniesienia dotyczące nieprawidłowości przy organizacji przetargu na sprzedaż działek pod budowę term. Były gospodarz miasta stanowczo odpiera zarzuty o przestępstwo i nie pozostaje dłużny wobec osób, które - jak twierdzi - dążą do zniszczenia jego osoby. Jak daleko zajdzie ten konflikt?

Gwoli wprowadzenia, chodzi o to, że w marcu ubiegłego roku pełnomocnik magistratu złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z organizacją przetargu na sprzedaż nieruchomości pod budowę term. W momencie rozpoczęcia przetargu, to nie miasto, a gmina wiejska figurowała bowiem jako właściciel działek.

Zdaniem pełnomocnika UM "funkcjonariusze publiczni organizujący, nadzorujący i uczestniczący w rozstrzygnięciu przetargu mogli się dopuścić przestępstwa, narażając miasto na ewentualny zwrot wadium wraz z odsetkami i roszczenia odszkodowawcze związane z niemożnością zawarcia umów sprzedaży ze strony zwycięscy przetargu".

Taki obraz wydarzeń Włodzimierz Śniecikowski uważa za kolejną próbę politycznej dyskredytacji jego osoby. Jego zdaniem nie ma mowy o przestępstwie, a jedynie niezamierzonej omyłce.

- Sęk w tym, że nikt nie rościł z tego tytułu pretensji. Przedstawiciele Gminy Miasta Gostynina oraz Gminy Gostynin bezspornie stwierdzili, że była to „oczywista omyłka”, czyli niezamierzona, często drobna, ale istotna pomyłka w dokumencie.

Genezą całego zajścia w opinii byłego burmistrza były przemiany ustroju samorządu terytorialnego.

- [...] nieruchomości będące własnością Skarbu Państwa leżące na terenie poszczególnych gmin, były tymże gminom nieodpłatnie przekazywane. I tak odpowiednio – tereny leżące w granicach Gminy Gostynin przekazano tejże gminie, natomiast te z terenu Miasta Gostynin, przekazano miastu. Pomyłka polegała na tym, że osoby faktycznie dokonujące czynności, błędnie zapisały miejskie działki „Gminie Gostynin”, wobec czego Gmina Miasta Gostynina nie figurowała jako właściciel nieruchomości.  Jeszcze raz powtarzam – była to omyłka pisarska! Dobrze wiedzą to zarówno radni, burmistrz, jak też inne zainteresowane strony.

W. Śniecikowski dodaje, że omyłka ta została sprostowana przez Sąd Rejonowy w Gostyninie. Zapewnia również, że zależy mu na ostatecznym wyjaśnieniu sprawy, co przynieść powinno śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi. Ostatnie doniesienia prasowe ex-włodarz ocenia jako "inspirowane przez grupy interesów chcące zakryć własne problemy".

- Mają na celu zmanipulowanie społeczeństwa i dalsze niszczenie mojej osoby. Jako temat zastępczy nakręca się fałszywą spiralę nienawiści i kłamstw. Jak widać staje się to też sposób na atak wobec obecnego Burmistrza. Gostynin już wie, że kto nie z „nimi", ten przeciwko „nim"…[...] proszę zauważyć na jakim pomyśle niektóre środowiska chcą dziś zbudować kapitał polityczny. Osobiście czuję żal, że te same osoby nie współdziałały dążąc do jego realizacji w latach wcześniejszych, na każdym kroku donosząc, atakując i budując zły klimat w mieście. To odpycha inwestycje - kwituje W. Śniecikowski.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE