Sprawa rozboju, do której doszło na początku lipca na terenie gminy Łąck została rozwiązana. Zatrzymanym przez policjantów sprawcą jest 31-letni mieszkaniec powiatu gostynińskiego. Mężczyzna grożąc kasjerce przedmiotem przypominającym broń palną, zmusił ją do wydania pieniędzy z kasy. Gostyniński sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt. 31-latkowi grozi 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 2 lipca w miejscowości Antoninów (gmina Łąck). Do sklepu przyjechał na skuterze mężczyzna ubrany w kominiarkę. Gdy wszedł do środka, wyjął przedmiot przypominający broń i, grożąc jej użyciem, zażądał od kasjerki pieniędzy. Kobieta w obawie o swoje bezpieczeństw wydała pieniądze z kasy. Mężczyzna zabrał pieniądze i odjechał.
- Po uzyskaniu informacji o zdarzeniu, policjanci rozpoczęli ustalenia w tej sprawie - poinformował Krzysztof Piasek z płockiej policji. - W wyniku prowadzonej pracy operacyjnej funkcjonariusze ustalili osobę, która dopuściła się rozboju. Okazało się, że jest to 31 - letni mieszkaniec powiatu gostynińskiego. Mężczyzna został zatrzymany we wtorek, 8 sierpnia, i został przesłuchany pod zarzutem dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Zatrzymany przyznał się do zarzutu, złożył wyjaśnienia. Podczas przesłuchania stwierdził, że zrobił to z uwagi na kłopoty finansowe, jakie przeżywał. Podejrzany został doprowadzony do sądu w Gostyninie, który po zapoznaniu się z zebranym przez policjantów materiałem dowodowym zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.
W wyniku dalszych ustaleń policjanci zabezpieczyli również skuter, którym mężczyzna się poruszał w dniu 2 lipca. Okazało się, że był on ukryty w sąsiedniej miejscowości na terenie powiatu gostynińskiego.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia w kodeksie karnym przewidziana jest kara do 12 lat pozbawienia wolności.