To już pewne: cieszące się złą sławą, skrzyżowanie ulic: Kościuszki i Legionów Polskich czeka przebudowa. Za kilka miesięcy gotowa będzie dokumentacja techniczna inwestycji, a jeśli wszystko pójdzie dobrze, jej realizacja rozpocznie się w przyszłym roku.
Po ubiegłorocznym wniosku starosty gostynińskiego marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik zaakceptował konieczność przebudowy tego miejsca w trybie pilnym.
- Termin przygotowania dokumentacji upływa z końcem sierpnia, choć być może zostanie trochę wydłużony - wyjaśnia dyrektor rejonu drogowego Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Mirosław Kaczmarek.
- Za jej przygotowanie odpowiada jedna z warszawskich firm, która wygrała przetarg; zdążyliśmy już wybrać jeden z 2 proponowanych wariantów budowy. Po zakończeniu tego etapu czeka nas natomiast przejście przez procedurę ZRID, czyli uzyskania zezwolenia na realizację inwestycji drogowych - od jej przebiegu zależy, kiedy dokładnie ruszą prace, choć liczę na to, że stanie się to już w 2018 r.
W latach 2003-2016 na feralnym skrzyżowaniu doszło do 162 zdarzeń drogowych, w wyniku których 5 osób poniosło śmierć, a 24 zostały ranne. Zdaniem dyrektora Kaczmarka to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc nie tylko w powiecie, ale i na Mazowszu.
- Wprowadzony po uzgodnieniach z policją jeden pas ruchu od strony Kutna na pewno podniósł tam poziom bezpieczeństwa, ale myślę, że to dopiero po zakończeniu realizacji nowej inwestycji wszyscy będziemy zadowoleni. Mogę jeszcze dodać, że to w sumie 14. rondo na obszarze naszego działania, które powstaje w ramach zadania modernizacji skrzyżowań - dodaje.
Z wstępnych wyliczeń dyrektora Kaczmarka wynika, że przebudowa skrzyżowania Kościuszki/Legionów Polskich może kosztować ok. 2 mln złotych.